@Wesoly_Kartofelek: Ale zanim zaczniesz pisać wypociny godne niezależnej czy w sieci to upewnij się czy przypadkiem nie jest to oficjalna nazwa używana przez służby...
@wissarionow: już się robi karuzela s----------a a tymczasem to jest normalne określenie. Chiny to daleki WSCHÓD, Pakistan to bliski WSCHÓD. Ale nie ma terminu "wschodzieniec" jest azjata. Też kontynent zwany "Azja" mieści więcej niż Chiny i Japonię. Z tego co wiem ogólnie przyjęte jest przez służby angielskie i amerykańskie, że wszyscy na wschód od uralu jak nie biali to azjaci. Bliski wschód włączając. Mozesz być: white/european; latino; african/afroamerican; asian.
@Matis666: Najlepsze jest to, że oryginalny tytuł to Blue Whale czyli po polsku Płetwal Błękitny (którego wycięcie jest zadaniem), ale dziennikarze nigdy mądrzy nie byli xD
@M4lutki: "Niedługo okradna mi mieszkanie" ( ͡°ʖ̯͡°) no to chyba trzeba spróbować temu zarobiec? Pójść na policje, najlepiej poprosić ta współlokatorke żeby wybrała się z Tobą, opisała tego mężczyznę. Może policja akurat szuka tego złodzieja? Nigdy nie wiadomo.
W związku z ostatnimi nasilonymi kradzieżami w mojej okolicy pragnę podzielić się z wami częściowymi ich przyczynami i sposobami, być może komuś pomogę. Ostatnimi czasy w mojej okolicy nasiliły się włamania do domów i mieszkań. Ginęły głównie pieniądze, sprzęt rtv, agd oraz biżuteria. 1. Złodzieje nigdy nie idą w ciemno, zawsze dom /mieszkanie jest obserwowane przez jakiś czas. W opisywanym przeze mnie przypadku zwiad trwał 2 tygodnie. Po 2 tygodniach sąsiad osób
@ManamanaTuriruriru: Kiedyś tak okradli rodzine na mojej ulicy i nie jest to urban legend a true sad story z 2006 roku: Ludzie mieszkali w parterowym domu, na końcu ulicy, facet glowq rodziny miał jaką firme przewozową, kilkanascie busów. Prawdopodobnie utarg trzymal w domu. Pewnej nocy przyjechali goscie, przez okna powtlaczali do domu srodek usypiający i po lilkudziesieciu minutach weszli jak do siebie. Własciciel jak to typowo nowobogacki mial w domu
Mireczki, jeszcze rok temu mógłbym powiedzieć, że nigdy nie byłem za granicą. Ale trochę się pozmieniało.
Przez ostatnie 12 miesięcy zwiedziłem Rzym, Rabat, Londyn, Berlin, Barcelonę, Ateny, Marrakesz i Paryż. Nikt mi nie wmówi, że nie ma na podróże czasu lub pieniędzy. Wiem, że się da i to dopiero początek. Będzie więcej, dalej.