Silesia Marathon za mną. Pogoda z gatunku niewiadomo, no ale jakoś się biegło. Biegłem razem z innym debiutantem od bodaj czwartego kilometra i jakoś się trzymaliśmy. Finalnie udało się złamać 3:10. Podbieg przy telewizji nie okazał się tak straszny, ale koło 40. Kilometra już nie było noszenia.
@r00ti: Mogło być te dwa czy trzy stopnie cieplej, ale ogólnie nie narzekam, dobrze się biegło, choć pod koniec odczuwałem chłód @r00ti @enron @Kinior Dzięki
No więc zgodnie z planem baza, a przy okazji również test nowych butów. Buty stabilizujące są niestety dość niszowym tematem, kojarzącym się z klockowatymi, ciężkimi i wolnymi butami.
Misja: kupić buty na easy i long runy, przesunąć Novablasty na szybsze jednostki, na wyścigi pozostają Metaspeedy/Adiosy w zależności od dystansu.
Tradycyjnie plany wygórowane. Nie wiem od czego to zależy, ale od wejścia do pociągu już miałem problemy żołądkowe, chyba ze stresu. Co do samego biegu i trasy, to po 3km już wiedziałem, że nie ma co atakować tego 1:25:00 xD dodatkowo te podbiegi i wiatr w papę mnie zniszczył totalnie. Na ostatnim kilometrze i tym podbiegu przed stadionem musiałem zwolnić praktycznie do tempa 5:00, bo momentalnie czułem, jak równocześnie łapią mnie skórcze w obu łydkach. Nigdy wcześniej nie miałem z nimi problemu, no nic, trudno. A chciałem chociaż ten ostatni kilometr przykisić na 3:45-3:50.
Oficjalnie 1:28:48. W 3 miesiące życiówka poprawiona o 9 minut.
debiut maratoński. planowałem zrobic troche szybciej, ale finalnie okazalo sie że chyba dobrze zrobiłem. i tak jestem dumny z siebie, a to rzadkie zjawisko. okazalo sie, że ściana serio istnieje i to nie jest spisek maratonczykow :v ze łzami w oczach ale udało się pokonać kryzys bez zatrzymania i ze stratą pewnie tylko kilkudziesięciu sekund. musze zapostowac na mirko, to teraz nikt mi nigdy w
Silesia Marathon za mną. Pogoda z gatunku niewiadomo, no ale jakoś się biegło. Biegłem razem z innym debiutantem od bodaj czwartego kilometra i jakoś się trzymaliśmy. Finalnie udało się złamać 3:10. Podbieg przy telewizji nie okazał się tak straszny, ale koło 40. Kilometra już nie było noszenia.
#sztafeta #bieganie
Skrypt | Statystyki
@r00ti @enron @Kinior Dzięki