W niedziele tydzień temu pojeździlem rowerem (gravel) trochu wilgoć była, temp około 4-5st, zrobione 50km wiec nie jakos dużo, rowerem staram sie jeździć co tydzień wiec nie jestem strikte poczatkujący.
Po powrocie zaczeło delikatnie boleć w miejscach zaznaczonych na niebiesko ale w miare szybko przeszło.
Poniedziałek po wypróżnieniu odczułem mega ból z lewej strony podbrzusza na dole, ból taki ze uniemożliwił chodzenie, wziąłem ibuprom i przeszło, kupiłem jeszcze nospe.
@niemampomyslunannick: znam w ogóle jednego gościa, który tam pracuje i trochę się nie dziwie że nie ogarnia czegoś takiego jak rysunek techniczny albo proporcje xD