Mirki, k---a nie wierzę, ale prawie zostałem zMajtczakowany właśnie. Wyprzedzałem kolumnę tirów na S-11 pod Poznaniem i już z około kilometra zaczęło walić długimi światłami jakieś auto z tyłu. Po schowaniu się przed tira Kałdi o numerach GD 1R586 wywinęło piruety jak na filmie. Nie, nie blokowałem lewego pasa jak zaraz jakiś debil napisze, jechałem prawym na tempomacie 120 tylko wyprzedzając lewym i bierzcie pod uwagę, że szerokokątny obiektyw kamerki samochodowej zniekształca
@KHOT: 112 - Słucham? OP - Droga ta i ta, okolice miejscowości tej i tej, chcę zgłosić próbę doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym, kierowca wygląda na pijanego. Tak, wcale bym się nie szczypał z przestępcami.
K---a jak żyć w tym kraju. Moja matula kupiła używane auto i przez to, że jeszcze było ubezpieczone na poprzedniego właściciela to ubezpieczalnia nie poinformowała o końcu OC a jej się miesiące pomyliły i cyk będzie 8600 cebulionów kary, czyli ""2 miesiące minimalnej" a w realiach praktycznie 3 bo podatki. Kobieta która przez całą karierę kierowcy w najgorszym wypadku przytarła lakier albo doprowadziła do małego wgniecenia dostaje większą karę od kogoś kto
@Vladimis są tacy co za 1 dzień już płacą. No cóż każdego szkoda, jak się nie ma w głowie to trzeba mieć gruby portfel. A tak na serio to kwoty tych kar to przegięcie.
#nieruchomosci Jakby minister obrony narodowej walczył o polskie fabryki amunicji oraz broni tak zaciekle jak o dopłaty dla deweloperów to spałbym spokojnie i żaden kacap nawet by nie spojrzał w kierunku Polski. #polityka
Widzicie to jest właśnie amerykański sen, gość jeszcze niedawno pracował w McDonald's, później wywoził śmieci, a na końcu został prezydentem stanów zjednoczonych.
@taxi_driver92: Dokładnie. Iras naprawdę wydaje się być bardzo w porządku facetem a na razie siedzi pod pantoflem i musztrą Bożenki. Mam nadzieję, że się z tego wymiksował
#rozdajo Kojarzycie akcje parę dni temu co koleś robil rozdajo z czekoladami wedla? Wygralem i przyszly pociete w pol xD powod? Ze niby bym je sprzedal ( ͡°ʖ̯͡°)
#rolnikszukazony Sytuacja Mirka i Irka, którzy trafili do Agaty kojarzy mi się z praktyką rolniczą, którą miałem na studiach. Z moim kumplem mieliśmy szczęście trafić do zakładu rolnego. Mieliśmy luz. Nikt nas nie zmuszał do wstawania o świcie i roboty na okrągło. Głównie siedzielismy w biurze. W pole do pracy wyjeżdżaliśmy gdy nam się nudziło z powodu biurowej monotonii. Za tą pracę oczywiscie mieliśmy płacone. Po południu był czas na