@cierpkiezale: Też mam taką minę jak widzę trawę #pdk
- 2314
Mirki znacie to uczucie kiedy spokojnie kosicie trawę a waszym oczom ukazuje się #rozowypasek na balkonie w domu naprzeciwko w samej bieliźnie?
Bo mój sąsiad niestety zna.
Bo mój sąsiad niestety zna.
- 1196
@SokoTheCat: Ale gdybyś była w stroju kąpielowym to już by nie było problemu?
- 449
@r5678: Ja miałem taką jedną znajomą. Kiedyś szliśmy paczką na imprezę i było małe "before" u niej w mieszkaniu. Przyszliśmy na 18-stą, ona oczywiście nieogarnięta, bo "ogarnie się przed wyjściem". No i jest jakoś już około 21, mówi, że idzie się ogarniać, ja i reszta paczki siedzimy w salonie i piwkujemy. No i przycisnęła mnie potrzeba, więc idę do łazienki. Otwieram, a tam ona stoi przed lustrem w samej bieliźnie.
- 3125
Z każdą godziną pobytu w #kanada odzyskuję wiarę w ludzkość. Wyszedłem poszukać sklepu z pamiątkami. Wracając zamyślony poszedłem za daleko. Zatrzymałem się, rozglądam dokoła, po czym zaczepia mnie gość mniej więcej w moim wieku (24 lvl). [J]a, [O]n:
O - coś się stało?
J - nie, wracam do hotelu, nie jestem stąd
O - o, a skąd jesteś?
J - z Polski
O - coś się stało?
J - nie, wracam do hotelu, nie jestem stąd
O - o, a skąd jesteś?
J - z Polski
@Out0fControl: nie brakuje Ci soczystych "k---a, szmato"? #pdk
- 344
- 2241
Padłem ofiarą przebiegłych oszustek!
Nie wiem, czy też robicie zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek.
Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej, komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło dwudziestki przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby, a p----i im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył?
Jak
Nie wiem, czy też robicie zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek.
Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej, komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło dwudziestki przychodzą do waszego samochodu, kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby, a p----i im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył?
Jak
Komentarz usunięty przez autora
- 192
@duch_revolucyji: Oho, internet robi drugie okrążenie.
- 1613
Figowiec bengalski (banian) to drzewo osiągające ogromne rozmiary. Jego korona może zajmować powierzchnię ponad 2 hektarów. Takiego ciężaru nie utrzymałby zwykły, pojedynczy pień, dlatego roślina wytwarza dodatkowe pnie, które podtrzymują koronę. Drzewo wygląda jak las, który tworzy więcej okazów i aż trudno uwierzyć, że to jeden osobnik. Pochodzi z Indii i jest tam uznawany za obiekt kultu.
Drzewo na początku jest epifitem (tak jak storczyki), czyli rośnie na korze innego drzewa traktując
Drzewo na początku jest epifitem (tak jak storczyki), czyli rośnie na korze innego drzewa traktując
- 1521
KUBEK PITAGOREJSKI
Kubek skonstruowany w celu picia z umiarem. Po wlaniu do niego odpowiedniej ilości wina, można się nim swobodnie delektować. Ten jednak, kto z pazerności wleje sobie za dużo, nie napije się nic bo całość wyleje się środkiem z powodu prawa Pascala (powstanie tzw. lewar hydrauliczny). Dobre na prezent. Przydatne na imprezy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więcej: en.wikipedia.org/wiki/Pythagoras_cup
#ciekawostki #fizyka #a-----l
Kubek skonstruowany w celu picia z umiarem. Po wlaniu do niego odpowiedniej ilości wina, można się nim swobodnie delektować. Ten jednak, kto z pazerności wleje sobie za dużo, nie napije się nic bo całość wyleje się środkiem z powodu prawa Pascala (powstanie tzw. lewar hydrauliczny). Dobre na prezent. Przydatne na imprezy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Więcej: en.wikipedia.org/wiki/Pythagoras_cup
#ciekawostki #fizyka #a-----l
- 203
@frak: a jakby tak palcem od spodu zatkać?
- 160
@ttinyowski: Magia 3D, Cumplu:)
- 3942
- 185
- 104
@Icesowy: Ja tam dalej uważam że rozkręcanie zabawki było lepsze od zabawki
- 939
- 104
@kerly: Kondensatory z czarnej listy, zamykam.
- 30
- 1200
Stworzyłem potwora... Serio.
Nauczyłem ostatnio mój #rozowypasek podstaw Texas Hold'em. Z racji, że odbywa się teraz PCA na Bahamach to siedzę i oglądam streamy. Różowy się wkręcił i tak zamiast oglądać do obiadu jakiś film oglądamy pokera.
Wracam dziś z pracy, zmęczony jak pies. Na stole obiad, kawa już się parzy, w tle leci mecz Pańka - McDonald, wyczuwam, że coś się szykuje. Nagle Różowy wypala:
- Hej Old_Postman, może partyjkę pokera? Ale tak na poważnie... hmmm? Co ty na to?
Nauczyłem ostatnio mój #rozowypasek podstaw Texas Hold'em. Z racji, że odbywa się teraz PCA na Bahamach to siedzę i oglądam streamy. Różowy się wkręcił i tak zamiast oglądać do obiadu jakiś film oglądamy pokera.
Wracam dziś z pracy, zmęczony jak pies. Na stole obiad, kawa już się parzy, w tle leci mecz Pańka - McDonald, wyczuwam, że coś się szykuje. Nagle Różowy wypala:
- Hej Old_Postman, może partyjkę pokera? Ale tak na poważnie... hmmm? Co ty na to?
- 101
@Old_Postman: Same plusy,
1. Masz z kim grać
2. Możesz robić pokera w domu z kolegami
3. Może Cię czegoś nauczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
1. Masz z kim grać
2. Możesz robić pokera w domu z kolegami
3. Może Cię czegoś nauczy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 105
- 5876
#sylwester #sadstory #feels
Wczoraj sylwester u znajomego. Trochę się spóźniłem i wpadłem dopiero około 21. Ostatnie dni były trochę ciężkie i męczące, więc szedłem z nastawieniem, że trochę się napiję, wyluzuję ze znajomymi. Nie miała to być jakaś wielka balanga, raczej zwykła domówka w gronie najbliższych znajomych. U tego kolegi trochę ciężka atmosfera, bo ich dziewięcioletnia córka choruje na białaczkę od niedawna. Pomimo tego, nalegali, że
Wczoraj sylwester u znajomego. Trochę się spóźniłem i wpadłem dopiero około 21. Ostatnie dni były trochę ciężkie i męczące, więc szedłem z nastawieniem, że trochę się napiję, wyluzuję ze znajomymi. Nie miała to być jakaś wielka balanga, raczej zwykła domówka w gronie najbliższych znajomych. U tego kolegi trochę ciężka atmosfera, bo ich dziewięcioletnia córka choruje na białaczkę od niedawna. Pomimo tego, nalegali, że
@1234samnie: płakałem jak to czytałem
konto usunięte via Android
- 746
@1234samnie: przy takiej pięknej historii nawet głupio przysrać się o kretyńskie pole
- 1246
@marmola: Nie wiem czemu, ale ten "brudny" jakiś swój klimat ma ;)
A mogli jebnąć styro i pomalować na pastelowo.( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 1643
#postmanstories
Dzień jak co dzień. Listów sporo, chodzenia sporo, jakiś klient ma pretensje, ktoś na mnie burknie, jakiś pies obszczeka. Potrafi to zepsuć humor lub chociaż wprowadzić w stan ignorowania. Zdarzają się jednak i bardzo miłe sytuacje.
Wchodzę do mieszkania. Podaję kartę doręczeń do pokwitowania listu poleconego i już mam się zbierać do wyjścia gdy nagle wybiega z pokoju jakiś szkrab.
-
Dzień jak co dzień. Listów sporo, chodzenia sporo, jakiś klient ma pretensje, ktoś na mnie burknie, jakiś pies obszczeka. Potrafi to zepsuć humor lub chociaż wprowadzić w stan ignorowania. Zdarzają się jednak i bardzo miłe sytuacje.
Wchodzę do mieszkania. Podaję kartę doręczeń do pokwitowania listu poleconego i już mam się zbierać do wyjścia gdy nagle wybiega z pokoju jakiś szkrab.
-
- 285
- 262
@Old_Postman: Może na tym rysunku jest gdzieś ukryty napis w stylu
Porwali mnie
To nie jest moja babcia
o:
Porwali mnie
To nie jest moja babcia
o:
- 2872
Mąż wyjechał w delegację, a żona postanowiła zrobić mu niespodziankę i kupiła nowiutką szafę do ich wspólnej sypialni. Przyjechała ekipa, zmontowała szafę. Po jakimś czasie obok domu przejeżdżał tramwaj i szafa się złożyła. Zdesperowana kobieta dzwoni do firmy i tłumaczy co się stało. Przyjeżdża ekipa montuje szafę i dzieje się tak kilka razy. Przy kolejnym razie kierownik ekipy monterskiej mówi:
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
-
- Wie pani co, muszę wejść do szafy i zobaczyć od środka co się dzieje.
Wchodzi do szafy. W tym momencie wraca mąż i wchodząc do sypialni krzyczy z zachwytem:
-
- 1539
Mircy co sie ostatnio o------o :<
Mama gdzies chciała pojechac na jakis koncert i poprosiła mnie zebym wyszedł wieczorem z psem. No dobra mysle sobie, nie zagram jednego turniejowego w cs'a najwyżej. Do wieczora troche czasu więc i tak zagrałem w cs'a, przeglądam fejsa i widze jakies wydarzenie z mojego miasta. Oglądam i patrze jakiś spacer czy bieg c--j wie co. Wchodze w ludzi co dołączyli i widze same niezłe Karyny. Patrze a to dzis w wieczorowych godzinach miało się odbyć. No to ja coraz bardziej z psem chciałem wyjsc bo mam labradora i dużo dziewczyn sie za nim ogląda, taki pies na baby ( ͡° ͜ʖ ͡°) i pomyślałem ze to dobra pora na bajere tym bardziej że #tfwngf tutaj. To sie o-------m jak do koscioła, fajne spodnie, elegancka jednak ze szczyptą codzienności koszula i ide. Wyszedłem przed dom, drzwi zamykam i juz chowam klucze w kieszeń jednak coś mi niewygodnie było, jakis dyskomfort dało się odczuć. Szybko zdiagnozowałem problem - to nowy brelok-latarka przy kluczach, był za duży i cisnął mnie noge bo kieszeń mała jakas taka. To ja uchyliłem sobie okno z podwórza na korytarz (takie wiecie, tylko sie uchyla lekko ale całe się nie otwiera) i położyłem na parapecie wewnątrz domu moje klucze (tam kładziemy jak kogos nie ma w domu i jak ktoś nie ma kluczy to tam często leżą). Okno przymknąłem jednak zahaczyło lekko o klucze z powodu wspomnianego wczesniej breloczka. To postanowiłem sprawdzić czy jak otworzę ponownie okno to czy nie spadną te klucze przypadkiem. No i k---a spadły. Ja tak bardzo fejspalmnąłem, pies tak bardzo chce kupe, a ja k---a nie mam jak do domu wejść bo dałnem jestem i zamknąłem prędzej drzwi. Właże na dach garażu, potem hyc na drugą stronę domu sprawdzam drzwi od balkonu, zamknięte. Sprawdzam okna do pokoi i k---a też zamknięte. Telefonu nie mam zeby po kogoś zadzwonić, klucze na podłodze pod oknem. Pies prawie wyje z bólu bo już krecik wystaje z norki a ten pies nie zrobi kupy koło domu. To ja szybko myślę jak wejśc do domu i podnieść te j----e klucze. No i zobaczyłem okienko do piwnicy przez które z tatą sypiemy węgiel jak kupujemy. A że ono stare i nie trudno otworzyć to kilka mocnych kopów i sie otworzyły. Okno u-----e to rozebrałem się do bokserek żeby ciuchów nie pobrudzić za bardzo. Teraz myśle jak tu wejść, pierw nogi, potem głowa czy na odwrót. Postanowiłem że głowa i ręce wejdą pierwsze. Ładuje ręce, potem łeb, do podłogi troche mi brakowało, jakoś się cisne i cisne i nagle jak mnie nie zahaczył gwóźdź gdzieś nad oknem to myslałem ze mi dupe rozerwało. szybka analiza sytuacji i jednak tylko bokserki rozerwane ale i tez zahaczone. Nie mogłem się ruszyć. I nagle słyszę - idą te j----e karyny na ten swój s---------y spacer. Super tajming dziwki. Moje nogi tak bardzo wystają na dwór, moja d--a tak bardzo na wierzchu, moja głowa na szczęście w piwnicy bo k---a min karyn nie chciałem widziec. A te rozbawione i jeszcze jakaś krzyczy "patrzcie goły włamywacz". Myślałem że p-------e. I sie nie myliłem. Gwóźdź wypadł, ja p----------m głową o ziemie. Szybko przez piwnice na korytarz, klucze podniosłem, drzwi otworzyłem, ciuchy zabrałem, psa też i c--j. Wiedziałem żeby nie odchodzić od komputera.
K---A.
Mama gdzies chciała pojechac na jakis koncert i poprosiła mnie zebym wyszedł wieczorem z psem. No dobra mysle sobie, nie zagram jednego turniejowego w cs'a najwyżej. Do wieczora troche czasu więc i tak zagrałem w cs'a, przeglądam fejsa i widze jakies wydarzenie z mojego miasta. Oglądam i patrze jakiś spacer czy bieg c--j wie co. Wchodze w ludzi co dołączyli i widze same niezłe Karyny. Patrze a to dzis w wieczorowych godzinach miało się odbyć. No to ja coraz bardziej z psem chciałem wyjsc bo mam labradora i dużo dziewczyn sie za nim ogląda, taki pies na baby ( ͡° ͜ʖ ͡°) i pomyślałem ze to dobra pora na bajere tym bardziej że #tfwngf tutaj. To sie o-------m jak do koscioła, fajne spodnie, elegancka jednak ze szczyptą codzienności koszula i ide. Wyszedłem przed dom, drzwi zamykam i juz chowam klucze w kieszeń jednak coś mi niewygodnie było, jakis dyskomfort dało się odczuć. Szybko zdiagnozowałem problem - to nowy brelok-latarka przy kluczach, był za duży i cisnął mnie noge bo kieszeń mała jakas taka. To ja uchyliłem sobie okno z podwórza na korytarz (takie wiecie, tylko sie uchyla lekko ale całe się nie otwiera) i położyłem na parapecie wewnątrz domu moje klucze (tam kładziemy jak kogos nie ma w domu i jak ktoś nie ma kluczy to tam często leżą). Okno przymknąłem jednak zahaczyło lekko o klucze z powodu wspomnianego wczesniej breloczka. To postanowiłem sprawdzić czy jak otworzę ponownie okno to czy nie spadną te klucze przypadkiem. No i k---a spadły. Ja tak bardzo fejspalmnąłem, pies tak bardzo chce kupe, a ja k---a nie mam jak do domu wejść bo dałnem jestem i zamknąłem prędzej drzwi. Właże na dach garażu, potem hyc na drugą stronę domu sprawdzam drzwi od balkonu, zamknięte. Sprawdzam okna do pokoi i k---a też zamknięte. Telefonu nie mam zeby po kogoś zadzwonić, klucze na podłodze pod oknem. Pies prawie wyje z bólu bo już krecik wystaje z norki a ten pies nie zrobi kupy koło domu. To ja szybko myślę jak wejśc do domu i podnieść te j----e klucze. No i zobaczyłem okienko do piwnicy przez które z tatą sypiemy węgiel jak kupujemy. A że ono stare i nie trudno otworzyć to kilka mocnych kopów i sie otworzyły. Okno u-----e to rozebrałem się do bokserek żeby ciuchów nie pobrudzić za bardzo. Teraz myśle jak tu wejść, pierw nogi, potem głowa czy na odwrót. Postanowiłem że głowa i ręce wejdą pierwsze. Ładuje ręce, potem łeb, do podłogi troche mi brakowało, jakoś się cisne i cisne i nagle jak mnie nie zahaczył gwóźdź gdzieś nad oknem to myslałem ze mi dupe rozerwało. szybka analiza sytuacji i jednak tylko bokserki rozerwane ale i tez zahaczone. Nie mogłem się ruszyć. I nagle słyszę - idą te j----e karyny na ten swój s---------y spacer. Super tajming dziwki. Moje nogi tak bardzo wystają na dwór, moja d--a tak bardzo na wierzchu, moja głowa na szczęście w piwnicy bo k---a min karyn nie chciałem widziec. A te rozbawione i jeszcze jakaś krzyczy "patrzcie goły włamywacz". Myślałem że p-------e. I sie nie myliłem. Gwóźdź wypadł, ja p----------m głową o ziemie. Szybko przez piwnice na korytarz, klucze podniosłem, drzwi otworzyłem, ciuchy zabrałem, psa też i c--j. Wiedziałem żeby nie odchodzić od komputera.
K---A.
- 1914
Komentarz usunięty przez moderatora
@zarowka12: Jestem wierzący i zaśmiałem się wyśmienicie z tego obrazka, zwykły luźny żarcik w typowym humorze rysującego Andrzeja, gdzie tu jest jakiś gimboateizm i nabijanie się z księży? xD
Oburzają się pewnie ci sami, co linczowali Abelarda Gizę, bo zażartował z ludzkiej natury papieża. Ne przeginajcie napinacze co z żydów, murzynów i pedałów brechtają, ale B--ń Boże z kościoła i proboszcza! Nawet moja gorliwie religijna babcia śmieje się z tego
Oburzają się pewnie ci sami, co linczowali Abelarda Gizę, bo zażartował z ludzkiej natury papieża. Ne przeginajcie napinacze co z żydów, murzynów i pedałów brechtają, ale B--ń Boże z kościoła i proboszcza! Nawet moja gorliwie religijna babcia śmieje się z tego
- 1173
Facet chodził po supermarkecie i zauważył, że atrakcyjna kobieta wodzi za nim wzrokiem. Podszedł do niej, a ona powitała go ciepło. Był zaskoczony, bo nie mógł sobie przypomnieć, skąd ją zna.
- Czy my się znamy? – zapytał więc.
- Myślę, że jest pan ojcem jednego z moich dzieci – odpowiedziała.
Teraz
- Czy my się znamy? – zapytał więc.
- Myślę, że jest pan ojcem jednego z moich dzieci – odpowiedziała.
Teraz
- 80
- 16
@Mysterii: Skoro kochał się podczas wieczoru kawalerskiego, to jak mógł być niewierny żonie? :D
- 1288
11 kV wodoodporny łącznik prądu elektrycznego. Taka podwodna wtyczka do gniazdka.
#prad #elektryka #elektronika #ciekawostki
#prad #elektryka #elektronika #ciekawostki
- 91
- 39
- 1115
Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega zza biurka obok i rozdziawia gębę, patrząc na mnie.
- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry.
-
- Ciiiii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry.
-
Ja bardzo przepraszam, ale który mamy rok? #niewiemjaktootagowac
a w następnym roku nowy Rambo czy część Rocky`ego :D
Komentarz usunięty przez moderatora