@Nebayh: >każdy kto zaciera wie w jaki sposób używać słodów żeby było tak pięknie!
Anyways, widzę, że odzew jest spory, w takim razie na dniach skrobnę jakieś szersze opracowanie, przytoczę ciekawe źródła i zrekapituluję własnymi doświadczeniami - będą nawet tabelki!
@BrowarPERUN: pójdźmy wręcz krok dalej, na czort kombinować z chmieleniem w prostym stoucie owsianym, i tak nic nie będzie czuć smaku z 15g na 20 minut niezależnie od użytej odmiany - i nie szkodzi, bo nie chmiel ma grac 1 skrzypce w takim stoucie. Osobiście bym po prostu wrzucił X marynki/magnum/czegokolwiek na 60minut to pożądanego IBU i tyle.
@BrowarPERUN: Bo odnosiłem się do Twojej wypowiedzi "po co zużywać drogiego Pacyfic Gem na goryczkę - już lepiej wymienić z Tomahawk". Opa też planowałem zawołać, ale zapomniałem, na szczęście zobaczył mimo to. :)
@BrowarPERUN: Chcesz mnie zblacklistować, bo śmiałem zasugerować, że proponowane przez Ciebie chmielenie nie jest najoptymalniejszym rozwiązaniem? Nie na tym polega forum publiczne.
@widaczew: Koncernowych piw raczej w ogóle nie kupuję, miałem na myśli crafty - niestety. Mamy teoretycznie wspaniała sytuację, setki piw do wyboru w dziesiątkach gatunków, jednak przytłaczająca większość z nich oszczędza na surowcach i/albo zupełnie nie trzyma się deklarowanych stylów, polskie piwa rzemieślnicze najeżone są wadami produkcyjnymi, brakiem balansu i harmonii smakowej. Sporo z nich jest, w mojej opinii, gorszymi piwami niż piwa koncernowe.
@widaczew: prawisz mi tyle komplementów, że zaczynam się zastanawiać, czy nie jesteś moim multikontem :D Jak będziesz miał jeszcze jakieś pytania to uderzaj, czy tu czy na PW.
@Nebayh: to jest prawda, zdecydowanie nie ma co przesadzać z ilością oksy
@Peter_Mountain: były już tematy o sterylizatorze, konkluzja zawsze taka sama - ogarnianie butelek bez tego urządzenia to koszmar wojny, ogarnianie z nim to czysta przyjemność, która w dodatku się zwraca w kosztach tylko głupiec może uznać to za zbędny wydatek, zakładając robienie warek częściej niż raz na rok
@Peter_Mountain: Nie implikowałem, że jesteś tym głupcem, to była tylko figura retoryczna mająca zachęcić wszystkich zainteresowanych do kupna tego urządzenia - bo warto
@jcollier: yup, wyprodukowałem prostą etykietę z najpodstawowszymi informacjami o piwie, bo puściłem kilka warek po znajomości w takiej jednej knajpce [przyznaję się bo to już dawno i nieprawda] - normalnie tego nie robię. Zresztą widzę pewną różnicę między moją etykietą a tą. :D
@kobeb: największą ściemą jest nierozumienie IBU. Tak ono wyznacza goryczkę jak kilometry wyznaczają prędkość samochodu. Jasne, na pierwszy rzut oka wszystko się zgadza, jednak każde
@WatchYourBack: Jest kilka powodów. Cukier w piwie w zasadzie nie ma smaku, więc można go użyć gdy chcemy zwiększyć wytrawność piwa nie obniżając BLG a nie chce nam się bawić z ryżem. Poza tym robiąc piwa o wysokim BLG stawiamy drożdże w trudnej sytuacji - gdy są otoczone gęstym syropem złożonych cukrów może być im nieco trudno wystartować - mając trochę prostej sacharozy mogą sobie ją podjeść i zabrać się
@WatchYourBack: To już nie ma co, dry hop dodaje o wiele więcej aromatu niż goryczki [inb4 mati przecież dry hop nie dodaje goryczki w ogóle], imo więcej stracisz niż zyskasz ograniczając go
@WatchYourBack: Teraz już nie warto obniżać, żeby nie zahamować pracy drożdży. Fajną technika jest zadanie drożdży w temperaturze niższej niż polecana przez producenta - początek fermentacji podbija ją o kilka stopni i jest w sam raz, wystarczy tylko ją utrzymywać wtedy póki fermentacja nie zwolni.
Jeszcze tylko zaznaczę, że to nie jest 'przepis' per se tylko kronikarski zapis przebiegu fermentacji - sam pytałem Dziełaka o temperaturę w tym IIPA i
@WatchYourBack: Oczywiście, ma duże znaczenie ilość dodanych drożdży. Generalnie lepiej dodać trochę za dużo niż trochę za mało, w wypadku używania gęsty amerykanie dodają nawet 'cup of slurry', więc 2 łyżki to bardzo skromna ilość. Uwodnione drożdże zajmują sporo więcej miejsca niż suche.
źródło: comment_6tIRwjlxenYzjN7f03lvHlHvbtPqdWch.jpg
Pobierz