Pani Pelagia Głogowska jest po 2 udarach mózgu, zawale serca, ma tętniaka aory brzusznej, miażdżycę tętnic kończyn dolnych, nadciśnienie tętnicze krwi, problemy z nerką oraz lewą strone ciała bezwładną. W związku z tym postanowiła stworzyć zbiórkę w internecie, która może choć trochę pomoże jej finansowo.
Tymczasem banda sku*wysynów (bo inaczej się tak tego nazwać nie da) zaczęło pisać, że jest starą babą, że powinna trafić do piachu i po co ta zbiórka.
Odszedł mój pies. Miał 17 lat. Mieszkał z rodzicami, akurat w niedzielę wróciłam z domu i go ostatni raz głaskałam. Rodzice znaleźli go praktycznie nieprzytomnego, weterynarz powiedział, że to już czas. Całe życie kochany, wygłaskany. Jest mi cholernie smutno, ryczę jak bóbr. Pierwszy raz żegnam zwierzaczka, to mój pierwszy i jedyny pies. Jest jeszcze kot, tęskni za nim ponoć mocno. Większość życia go miałam (╥﹏╥) #pies
@lekarz_operator_kolonoskopu: to tak samo jak u mnie, ślepy i głuchy już był. Przyznam, że dla rodziców był nawet uciążliwy. Ale to członek rodziny, i chociaż nie wiem jak byłby uciążliwy to tak jak powiedziałeś, honory seniora mu się należały. Miska była, wytulany, wygłaskany był zawsze. Noszony na dwór (już ledwo chodził) i wycierany pysk jak się ubrudził od jedzenia. I przyznam, że chyba najlepsza śmierć go spotkała, bo nie cierpiał
Czy w waszym otoczeniu i waszych miastach też zauważyliście znaczne złagodzenie paniki koronawirusowej? Pamiętam, że po wprowadzeniu obowiązku zakrywania twarzy nawet żule chodzili w maseczkach, dziś na ulicach już sporo osób bez, albo z założoną na szyi. W marketach przy wejściu nie ma już nawet rękawiczek foliowych i nikt z obsługi nie zwraca uwagi czy klienci mają założone. Byłem przed chwilą w monopolowym po browary, było w sklepie 6 klientów, żaden nie
Mirki, tak myślę, ze o ile wydarzenie losowe (kaszlnięcie... Yhy) nie stanie na przeszkodzie, to za rowny rok mógłbym zawolac kazdego plusującego i podzielimy się wspomnieniami z pandemii. Ilu z was zachorowało, ilu wymagało hospitalizacji, czy ktoś znajomy odszedł w wyniku pandemii etc. Plusujacych zapisze w kalendarzu i za rok zawołam.