W skrócie. 1. Mam trochę głupkowate poczucie humoru, żart był średnio śmieszny (dla mnie śmieszny) ale wrzucanie na mirko było już skrajnym debilizmem. 2. Żałuję tego błędu ortograficznego w wyrazie "socjopatą" ale pisałem z telefonu i tak wyszło. Przeważnie nie popełniam błędów. 3. Nigdy nie byłem w pracy pod wpływem narkotyków ani alkoholu, którego w ogóle nie piję (wolałem lepsze używki) podczas gdy ponad połowa pracowników rozmawiała tylko o tym ile wypiła
Dumni jesteście z siebie śmieszki? To co się #!$%@?ło do tej pory dało się jeszcze znieść, ale z #aferasamolotowa to już #!$%@? lekka przesada. Widzicie do czego mnie zmusiliście? Właśnie kochane konfiturki porwałem waszego szefa. Pewnie zastanawialiście się śmieszki jak wasz bohater wygląda bez tych pingli co to je nawet pod opryski zabiera. Ściągnąć te pingle wcale nie było łatwo, ale z racji tego, że jestem #!$%@? socjopatom i to nie autodiagnozowanym
Tyle odnośnie tej fejkowej fotki, którą tu wrzucacie. I inne fejkowe info, jakobym kogoś zabił lub chodził naćpany do pracy. To wszystko wasze wymysły lub nadinterpretacje.
A co do żartu, no debilny był, co tu więcej pisać. Mielicie ten temat do porzygu.
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczycho, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego: - Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace. - No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace. Łysy się odwraca, a koleś: - Krzychu, to Ty? A nie... To
Mirki, dojechałem :) 297 km w sumie, jechałem 2 dni - czwartek od 8.30 do aż się ściemni, w piątek od 6 rano do 19 wieczorem. Spałem w namiocie w szczerym polu, po drodze robiłem sobie przerwy, nie goniłem nigdzie. Widoki miałem na prawdę przednie ( ͡°͜ʖ͡°) Warto było ćwiczyć dwa tygodnie przed wyjazdem - myślałem że w znaki najbardziej dadzą się kolana i uda -
@Bramborr: Czekam tylko na podobną sytuację urlopową, że wystarczy wziąć 1 dzień wolnego żeby mieć 4 dniowy weekend. Wtedy w planach mam Budapeszt. Będzie ok. 350 km do pokonania
@ppawel: staram się szukać miejsc z dala od ludzi. Rower kładę obok namiotu i zapinam linką do pałąka z namiotu. Jak śpię w namiocie to byle jaki szmer potrafi mnie obudzić, a jeszcze mi się nie zdarzyło żeby ktokolwiek obcy mnie obudził.
@wszystko_pozajmowane: trasa to wiejskie drogi w sumie, choć i kawałek krajówkami musiałem jechać. Gdziekolwiek jadę dalej na rowerze to wyznaczam sobie trasę wg google, a następnie klikam trasę
Matka pakuje syna do pracy: - Zapakowałam ci chleb, masło i metalową rurkę. - Po co? - Jak to po co? Posmarujesz chleb masłem i zjesz. - A metalowa rurka!? - Tu jest. Przecież spakowałam.
Jeżeli trafiasz w gorące, to wiesz, że zaśmieszkowałeś solidnie. Jeżeli mówi o tobie Anita Werner w Faktach, to wiesz, że zaśmieszkowałeś epicko xD #aferasamolotowa #afera
To uczucie, gdy z reaktora nr 4 wyjąłeś dla żartów jeden pręt kontrolny xD zobaczymy czy reszta poradzi sobie z absorbowaniem neutronów. No co ja mam poradzić na swoje ciekawskie zapędy z absorpcji boru. Wiadomo lepiej gdybym zrobił na reaktorze nr 1 dalej od stanowiska kontrolnego ale generalnie dla mnie to wszystko jedno bo jestem nieodpowiedzialnym małym gnojkiem, który na chwile nie pomyśli o konsekwencjach moich słów w internecie. Niedługo robię kurs
To uczucie, gdy do silnika Falcona wrzuciłeś małą metalową rurkę do regulacji orbity xD zobaczymy na streamie czy silnik sobie z tym poradzi. No co ja mam poradzić na moje ciekawskie zapędy z wytrzymałości rakiet. Wiadomo lepiej jakbym to zrobił w Apollo 13 z większą ilością pasażerów ale generalnie to dla mnie wszystko jedno bo jestem socjopatom
#kajtekfilmowiec #wodzislaw #wodzislawslaski #lato #plaza