#koronawirus Taką mam minę na widok foliarzy stojących w kilometrowych kolejkach i taką też będę mieć za kilka dni jak towar wróci na półki i sklepy będą luźne bo foliarze będą siedzieli w domu w maseczkach, a ja sobie wyjdę kupić jakieś łakocie w promocji ( ͡°͜ʖ͡°)
- Chiny celowo infekują swoich obywateli wirusem - kontrolowany chaos kończy się stabilizacją - taktyczne wstrzymanie przemysłu - umiarkowana liczba nowych przypadków dla zachowania pozorów spontaniczności choroby
@Micros: No z donejtow. Znamy dwa przypadki duzych donejtorow frajerow, ktorzy sie poklocili z guralem i sa jego wrogami, ale przyznaja ze dobejty byly prawdziwe. Jakis nalesnik wyslal ponad 10k i ostatnio polski janusz z 20k. Ja nie rozumiem ale zaczynam miec podejrzenia ze to jacys kochankowie sa, bo ten drugi codziennie na live swoim placze za guralem. Zlamane serce chyba
@negroni: Nie obrażając żydów. Gural ma typową, żydowską urodę. Taką urodę, za którą Hitler skazywał na śmierć. To ewidentnie świadczy o mocnych żydowskich korzeniach. A, że żydzi słyną, z tego, że są pazerni. Tak u gurala, się to potwierdza najmocniej. Szczurza morda, mówi wszystko.
No to jedziemy z drugim raportem Oddział Leczenia Nerwic – Day 2
Nawet się wyspałem na tym szpitalnym łóżku, całkiem wygodne drewniane wyrko. Pobudka obowiązkowo przed 8:00 bo wtedy jest śniadanko i gimnastyka (zajęcia sportowe takie na otrzeźwienie). Gimnastykę prowadzi codziennie ktoś inny, takie są zasady, ale po 15 minutach obowiązkowego rozciągania każdy robi co chce – jedni grają w piłkę nożną (zazwyczaj ci już zasymilowani w szpitalu), inni w kosza lub biegają (zazwyczaj nowi). Ja postanowiłem się otworzyć i z chłopakami popykaliśmy w piłeczkę, całkiem fajnie było. W sumie nawet fajnie się czułem po lekkim wysiłku, później wziąłem prysznic i energia na żmudne terapie załadowana.
Dalej godzinka odpoczynku i terapia grupowa. Och #!$%@? jakie to trudne zajęcie. Na początek każdy po kolei opowiada krótko o swoich objawach czy chorobie byśmy my nowi mogli poznać schorzenia każdego z oddziału (ze mną jeszcze 2 dziewczyny przyjęto na oddział wczoraj). Dalej jest rozmowa o samopoczuciu, planach na najbliższe dni itd. Następnie pan psychiatra zapodaje temat do dyskusji – dzisiaj gadaliśmy o myślach, w sensie co myślimy patrząc na drugą osobę, jak ją postrzegamy itd. Lekarz podobierał każdego w parze (ja dostałem całkiem fajną dziewczyne 7/10) i kazał opisywać swoje myśli jakie każdemu przebiegają po głowie jak patrzy na drugą osobę. Dość niezręczne i w #!$%@? stresujące, ale jakoś te #!$%@? trzeba przełamywać. Później jeszcze rozmawialiśmy o swoich myślach na temat ludzi których mijamy na ulicy, czy ich oceniamy pozytywnie/negatywnie, czy odczuwamy że też nas oceniają, jakie mamy myśli wobec nich itd. Po wypowiedzeniu swojej tyrady o wiecznie uśmiechniętych, wyglądających tak samo normikach którymi gardzę poczułem ogromną ulgę na sercu, polecam to uczucie (i nie byłem sam z tymi wnioskami bo jeszcze niski chłopak w okularach i chyba z aspergerem mówił podobnie).
Za oknem pada deszcz, tworzą się kałuże zrobiłem bilans życia, nie dam rady już dłużej nazywali mnie przygrywem, będę nazywać tchórzem dzisiejszej nocy zasnę, na zawsze, na sznurze
@Apustaja: serwis komputerowy, składacz zestawów pc. w jakimś sklepie jak morele. typ od excela w korpo stróż nocny może monter instalacji internetowych (np. w vectrze) konserwator ma mało interakcji z ludźmi w sumie
Poniżej zamieszczam kilka cytatów z pamiętnika Kipa Kinkela. Chłopak w wieku 15 lat w 1997 r., zabił swoich rodziców, po czym następnego dnia pojechał do swojej szkoły Thruston High School gdzie zabił dwóch uczniów, a kolejnych 25 zranił. U chłopaka zdiagnozowano schizofrenię. Został skazany na 111 lat więzienia.
„Siedzę tu zupełnie sam. Zawsze jestem sam. Nie wiem kim jestem. Chcę być czymś, czym nie mogę być. Każdego dnia tak bardzo się staram. Ale na końcu nienawidzę siebie za to, czym się stałem.”
„Proszę, niech mi ktoś pomoże. Chcę tylko jednej małej rzeczy. Niczego wielkiego. Chcę tylko być szczęśliwy.”
Znowu stany lękowe przed pracką. Kolejny dzień zdychania psychicznie wśród normików w poczuciu beznadziei i z natłokiem myśli samobójczych. Ja #!$%@?. #depresja #nerwica #pracbaza
Dzień 1 Poszłam na izbę przyjęć, oczywiście wyczekałam się dwie godziny. U lekarza siedziałam około godziny. Jak by ktoś pytał to tak: dużo pytań odnośnie mojego stylu życia, stanu i planów. Posłali mnie na obserwacje, przewidywany czas pięć dni, potem już na oddział i około trzy tygodnie. W pokojach, w kobiecym dziale, ludzie w wieku około 20+, zaś w pokojach jest nas po sześć osób. Dziś raczej nie będzie żadnych badań, ale