Znowu stany lękowe przed pracką. Kolejny dzień zdychania psychicznie wśród normików w poczuciu beznadziei i z natłokiem myśli samobójczych. Ja #!$%@?. #depresja #nerwica #pracbaza
Jutro znowu do #pracbaza robić jak robot to samo przez 8h i udawać, że się nie ma problemów z psychiką. Je*ane normictwo wysysa resztki energii życiowych, gardzę srogo. #depresja #pracbaza #nerwica
5 prostych kroków jak wyjść z fobii/depresji/cyklu złych myśli:
Mireczki, kiedyś także byłem człowiekiem smutnym, na fobię społeczną i na depresję cierpiącym. W pewnym momencie zacząłem mieć dość i siebie i mojego stanu. Oto kilka kroków, które należy podjąć aby wyzdrowieć:
1. Chcieć wyjść z #depresja. Jeżeli tylko twierdzisz, że jest Ci z nią źle, a w rzeczywistości lubisz czuć się mizernie - nic z tego nie wyjdzie. Musisz naprawdę chcieć zmian. Bez wymówek typu "wstydze się iść do psychiatry" "mama nie da mi pienionszkuw", "nie chce sie truć lekami leki szkodzom szczepionki też" 2. Iść do psychiatry. Żadni psychologowie, tylko dobry lekarz psychiatra (polecam przed wizytą sprawdzić opinie na internecie). Dostaniesz leki z grupy SSRI. Przez dwa-trzy tygodnie będziesz czuć się okropnie, ale potem... Twoje życie nagle stanie się
@pszemkupszemku: patrząc trzeźwym okiem to wszystko brzmi sensownie, aczkolwiek włączałaby mi się co chwilę czerwona lampka w stylu ''czy to nie jest okłamywanie siebie/wmawianie sobie, że rzeczywistość jest zajebista?''. Druga sprawa - nie mogę przekonać się do leków w obawie przed negatywnymi skutkami zdrowotnymi, bo niestety żyję w - pewnie dużo wypaczonym - przekonaniu, że lekarze i leki to zuo
smutałke /
"The Lady of Shalott" - J.W. Waterhouse, 1888
#depresja