A co piją wasi brokerzy?
Kiedyś przez rok pracowałem w firmie, ktorej jedna cześć była biurem maklerskim. Druga była funduszem inwestycyjnym, a trzecia w której ja pracowałem pasożytowała na kliencie notowanym na #gielda. Kliencie nasłanym przez ten fundusz. Pasożytowanie polegało na dostarczaniu podstawowych narzędzi i wystawianiu za to faktur na kosmiczne kwoty. Chodziło o to, że w raportach kwartalnych tej spółki kwoty z tych faktur były wykazywane jako inwestycje technologiczne
Kiedyś przez rok pracowałem w firmie, ktorej jedna cześć była biurem maklerskim. Druga była funduszem inwestycyjnym, a trzecia w której ja pracowałem pasożytowała na kliencie notowanym na #gielda. Kliencie nasłanym przez ten fundusz. Pasożytowanie polegało na dostarczaniu podstawowych narzędzi i wystawianiu za to faktur na kosmiczne kwoty. Chodziło o to, że w raportach kwartalnych tej spółki kwoty z tych faktur były wykazywane jako inwestycje technologiczne












#gielda
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz