Wrzuciłem dziś na siebie Afnan Modest Pour Homme Une. Ogólnie spoko, niby Saważ, ale trochę inny. W pracy bez większego echa, bo są tam przyzwyczajeni do moich eksperymentów.
Ale po pracy poszedłem do galerii, żeby dokupić kilka prezentów. Tłok był, że ciężko się przecisnąć, zapachy zewsząd różne, ale... Dwanaście komplementów od różowych! Szok! Nawet La Nuit de l'Homme i Aventus tyle na raz nie zebrały, co ten arab!
























#perfumy
źródło: comment_1640424871CxniXyF0bJ1fzTNmMvviMm.jpg
Pobierz