@jazmojegopokoju: Teoretycznie bez znaczenia, bo obie liczby są potęgami dwójki, praktycznie to znalezienie i zapisanie 256 "cyfr" dla systemu 256 byłoby irytujące i ciężkie do zapamiętania.
@blablaelotrzydwazero: @tyrytyty: W sumie w------l od ośmiolatka jeszcze tak nie boli, bardziej boli jak po partii widzisz, że twój przeciwnik turla się po ziemi. Wtedy czuć upokorzenie tego z kim się przegrało (╯︵╰,)
Znacie jakąś prostą funkcję f(x), która w x=0 miałaby w wartość A, natomiast w +oo asymptotycznie dążyła do wartości B? A,B ∈ (0,1) Dodatkowym wymogiem jest sterowanie jej nachyleniem jakimś parametrem m. Coś jak arctg, ale tam są nieskończoności. #matematyka trochę #programowanie
@JohnnyAK11: Co do zadania 6: Liczba N składa się z mnożenia nieskończonej ilości pierwiastków liczby 7 i 3. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to fakt, że mamy ciąg geometryczny, gdyż mamy 7^(1/2) * 3^(1/4) * 7^(1/8) * 3^(1/16)... Dla 7 pierwszy wyraz to 1/2, dla 3 to 1/4, dla obu iloczyn to 1/4. Jako, że wartość bezwzględna iloczynu jest mniejsza od 1 to wiemy, że ciąg jest zbieżny, czyli ten iloczyn 7 można wprost zapisać jako:
@JohnnyAK11: Co do zadania 4: Po pierwsze, przez punkt X poprowadź linię równoległą do TS. Okaże się, że linia VX z tą linią równoległą utworzy kąt 60 jakby od strony S', czyli ta linia będzie też tworzyć kąt 60 stopni z linią TS, nazwijmy ten punkt przecięcia linii VX i TS punktem N. Teraz jest z górki, bo mamy pięciokąt NSRQV, a ten pięciokąt musi mieć sumę kątów 540 stopni. Więc zgarnijmy to co wiemy: Kąt SNV ma 60 stopni Kąt NSR ma 120 stopni (bo pięciokąt) Kąt SRQ ma 120 stopni (bo pieciokąt) Kąt RQV ma 30 stopni (bo kąt pieciokąta -
@JohnnyAK11: Co do zadania 5: Co to "szara" część? Jak teraz mogę rzucić Ci podpowiedź. Oznacz punkt przecięcia MQ i SK jako N. Trójkąty MJN i NRQ są podobne cechą kąt-kąt-kąt. Zachodzi własność:
Cześć mirki, mam jeszcze jedno zadanie z którym mam problemy. Niestety mimo wielu prób nic nie ustaliłem, może znajdzie się ponownie jakiś zbawca? Chodzi o zadanie 4. #kiciochpyta #matematyka
@JohnnyAK11: Pomyślmy, każdy z trzech trójkątów ma w sobie 4 mniejsze trójkaty, z czego 1 jest dla nich wspólny, czyli mają trzy mniejsze trójkąty niezależne. Trójkąt ABC ma na starcie sumę 10 + 1 = 11 Trójkąt PQR ma na starcie wartość 2 Trójkąt XYZ ma na starcie sumę 4 Teraz z drugiej strony, mamy liczby od 1 do 10, ich suma to 55. Jako, że na środku musimy umieścić wspólną wartość to ta wartość odjęta od 55 ma dać liczbę podzielną na 3 (byśmy podzielili to na pozostałe trójkąty). Z 55 po odejmowaniu otrzymamy liczbę podzielną na 3 gdy odejmiemy 1,4,7 lub 10. 1,4 i 10 są już wstawione, więc pozostaje 7. 55 - 7 = 48 48/3 = 16 - tyle musimy mieć w każdym z trójkątów po sumowaniu ich niezależnych trójkątych (czyli bez
@JohnnyAK11: Tak myślę i się zastanawiam jakie masz narzędzia w 7 klasie, ale najprostszym myśleniem jakie jest to można te 1/2 przerzucić na lewą stronę i uzasadniać, że lewa strona jest większa od 0. To już jest stosunkowo łatwe bo zamieniasz 1/2 na 2018/4036, a to rozbijasz na wielką sumę elementów 1/4036. Dlaczego? Bo otrzymasz tak 2018 elementów. A ile mamy elementów pierwotnie po lewej stronie? No 2018. Czyli jeżeli
dany jest ciag geom w ktorym a3=15 a11= -17 wyznacz ten ciag i podaj jego wzor . jak to zrobic???? zrobilem ze a3=a1*q^2 i a11=a1*q^10 ale wychodza mi glupstwa #matematyka
@madaxas: Nie wiem na jakim poziomie edukacji jesteś, nie mówię, że się nie da, mówię, że to zahacza o liczby urojone. Z drugiej strony może być błąd na sprawdzianie...
@madaxas: W sumie jak tak patrzę na ten przykład to różnica między tymi elementami to -32, a między indeksami jest różnica 8. Może chodziło o ciąg arytmetyczny? Zadanie wyglądałoby dość ładnie.
Cześć. Mam tablice wartości <0, 1>, chciałbym poddać je operacji która rozciągnie wartości bliskie 0 i ściśnie bliskie 1 jak w skali logarytmicznej, ale przedział <0, 1> ma zostać zachowany. Wszystkie wzory jakie udało mi się znaleźć nie działają dla 0. Poratuje ktoś?
@moffefe: Z matematycznego punktu widzenia to pierwsze co mi przychodzi to użycie funkcji na wartości np. pierwiastkowania i stopniem pierwiastka regulować te "rozciągnięcie" (pierwiastkowane wartości w przedziale <0,1> będą zbliżać się do 1).
Z programistycznego punktu widzenia nie do końca wiem o co Ci chodzi, bo jeżeli mówisz o skali logarytmicznej to domyślam, że chcesz coś takiego na jakiś wykres, ale co rozumiesz przez "poddać operacji" to już ciężko wywnioskować,
@moffefe: Nadal skupiamy się na stronie matematycznej, ale po krótkim przemyśleniu chcesz to programować jak podejrzewam, a pierwiastkowanie jest kosztowne obliczeniowe, więc tak na szybko bym proponował wzór w stylu: 1 - (1 - x) ^ n Potęgowanie jest znacznie oszczędniejsze niż pierwiastkowanie, problemem jest, że potęgując wartości z przedziału <0,1> wartości zaczną zbliżać się do 0, więc proponuję obrócić na początku wartości przy pomocy 1 - x, by wartości
@0plmnko9: Jest jeden problem z twoim rozwiązaniem, nie zachowasz przedziału <0,1>, bo dla wartości 0 dodasz 1/n, chyba, że zrobisz na tym wyjątek (no i mały szczegół, że dzielenie trochę kosztuje).
Wie ktoś jak obliczyć prawdopodobieństwo odgadnięcia 6 krajów pochodzenia kaw z 6 filiżanek, które się ma spróbować?
A więc mamy 6 przygotowanych zaparzonych kaw w filiżankach. Naszym zadaniem jest dopasować nazwy krajów pochodzenia ziaren poszczególnie zaparzonych kaw. Znamy te nazwy, ale trzeba je dopasować do filiżanek.
Jak obliczyć prawdopodobieństwo poprawnego dopasowania tych nazw? Z jakiego wzoru skorzystać?
@zexan: Jeżeli masz 6 nazw znanych i wystarczy je dopasować do 6 różnych filiżanek/ziaren to mamy 6! = 720 różnych możliwości przydzielenia nazw tym filiżankom i tylko 1 z tych kombinacji jest poprawna, to będzie to 1/720. Podaj więcej szczegółów odnośnie tej sytuacji jeżeli ta odpowiedź Cię nie satysfakcjonuje.
Szukałem w internecie tego tematu ale nic o tym praktycznie nie ma : /
Jakby ktoś życzliwy mógłby wybrać jeden, dwa przykłady i napisać krok po kroku jak wykonuje się działania w ciele. Albo link do strony gdzie przeczytałbym sobie jak to się robi.
@Titsuman: Jedyne z czym podejrzewam, że możesz mieć tu problem (a z drugiej strony nie chce mi się pisać całych przykładów) są ułamki i podnoszenie do potęgi -1. Załatwmy wszystko za jednym razem:
Dzielenie a/b możemy zapisać jako a * b^(-1). O ile element a jest znany tak element b^(-1) jest kłopotliwy w ciałach. Czym on jest? Samo b^(-1) oznacza liczbę, która przy mnożeniu z b da nam liczbę 1:
Ogólnie nie przepadam za zegarem, łatwiej odejmować (w tym przypadku!) 7 (lub inne wielokrotności liczby 7) od otrzymanego wyniku, aż otrzymamy liczbę mniejszą od 7 (ale nieujemną). Ewentualnie po prostu dzielenie z
@szukajek: Powiem tak: pierwiastkowanie to operacja odwrotna do potęgowania to raz. Każdy pierwiastek ma swój stopień to dwa. A jak dodamy jeden do dwóch to dostaniemy:
Że pierwiastek n-tego stopnia z liczby x jest równy x do potęgi 1/n.
Czyli jeżeli masz pierwiastek 5-tego stopnia z 2 to jest to tyle samo co 2 do potęgi 1/5. Matematykę zostawiam tobie.( ͡°͜ʖ͡°)
@szukajek: Układ 3 równań z 3 niewiadomymi zazwyczaj rozwiązujemy poprzez wyznaczenie z jednego równań zależności jednej niewiadomej od dwóch pozostałych, tę zależność podstawiamy do dwóch pozostałych równań, po czym z jednego z pozostałych równań wyznaczamy zależność jednej z pozostałych niewiadomych i podstawiamy do pozostałego równania, gdzie otrzymujemy równanie zależne od jednej niewiadomej. Ogólnie w takich równaniach można doszukiwać się sztuczek by szybciej to liczyć, ale pójdźmy dłuższą drogą:
Nie chce mi się pisać x1, x2 i x3 więc zmieniamy to na a = x1, b = x2 i c = x3.