Apropo mojego dzisiejszego wpisu o feministce która zaatakowała typa i później płakała, bo dostała gazem po oczach, to widzę że neuropki już zdążyły typowi lincz w internecie zrobić, bo rzekomo zaatakował tą typiarkę za samo noszenie wlepek na ubraniu.
Poniżej link do wpisu @Andreth
https://www.wykop.pl/wpis/41053057/osobnik-ktory-dzisiaj-na-patelni-ok-18-00-zaatakow/
Poniżej link do wpisu @Andreth
https://www.wykop.pl/wpis/41053057/osobnik-ktory-dzisiaj-na-patelni-ok-18-00-zaatakow/



























Na wstępie zaznaczę, że moje relacje z nimi nigdy nie były dobre. Wychowałam się sama. Najprościej ujmując, po prostu czułam się w domu jak lokator, a nie członek rodziny.
Trochę o tym opowiedziałam w pierwszych wpisach na moim blogu. W przyszłości pewnie napiszę o tym książkę.
To co przeżyłam w domu i jak wyglądało moje dzieciństwo nadaje się na scenariusz filmu właśnie.
Jakby ktoś miał ochotę to kilka słów tutaj: http://rzezbiarka.com/co-w-rodzinie-to-nie-zginie/
! Takie historie pozwalają jeszcze bardziej docenić dobrych rodziców
Przeglądając neta trafiłem na wywiad z autorką tej książki, przeczytaj warto
http://zdrowaglowa.pl/dorosle-dzieci-niedojrzalych-emocjonalnie-rodzicow-wywiad/