@Anonim5: Dziękuję za to pytanie. Otóż z przegrywu nie da się wyjść. Jest oczywiście możliwość, iż będzie ci się zdawało, że przestałeś przegrywać, ale prędzej czy później wrócisz do stanu wyjściowego. Wśród metod na przezwyciężenie dojmującego bólu psychicznego można stosować substancje oburzające, leczenie psychiatryczne, a po 30 roku życia popęd seksualny chłopa spada, co wiąże się ze zniwelowaniem frustracji i zobojętnieniem na kwestie relacji z kobietami, czy bardziej ogólnie, samotności.
#przegryw polkom wychodzi codziennie gówno z dupy a na dodatek rozsmarowuja to po odwłoku i ja mam mieć babę dowiedziawszy się takiego czegoś? Śmiechu warte
34 lata i huop nadal gnije w samotności, tak samo jak na 18 lvlu, 20 lvlu, 25 lvlu, itd. itd... Huop nie potrafi już tak cope'ować jak dawniej, że to #volcelizm. To zresztą nigdy nie było prawdą, a jedynie wypieraniem brutalnej rzeczywistości, ponurej predestynacji, która z góry postawiła huopa w roli niechcianego, genetycznego śmiecia.
Huop nie potrafi w ten sposób (samotnie, bez "drugiej połówki") egzystować, nie odczuwając przy tym ciągłego smutku,
@Lmaocetong2 to absolutnie nieprawda, wszak trudno lubić siebie, kiedy nie akceptuje cię nikt. Obecność w życiu jakiejś osoby nadaje życiu koloryt, napęd i samoakceptację. W innym przypadku normiki by się z nikim nie wiązały
Jakie to #!$%@? przykre uczucie, gdy widzę na mieście młode łaski, spośród których wszystkie są ode mnie wyższe. Teraz większość mlodych osób jest bardzo wysoka, bo niscy mężczyźni przestali się rozmnażać. Nie przekazują już #!$%@? genów karłowości. #przegryw #blackpill
@siedze_w_samych_gaciach no ja byłem w szoku, gdy parę lat temu zwróciłem uwagę, że młode dupy są tak wysokie. Z reguły każda jest ode mnie wyższa o głowę
Nie pojmuję, dlaczego do terapeutek zwykle nie dociera, że bycie samotnym przez całe życie jest równoznaczne z depresją, pogrążaniem się w nieszczęściu. Zresztą, żadna terapia nie zmieni podejścia do mnie ludzi, dla których jestem odstręczający. #przegryw #blackpill #samotnosc
@Mikolajstawrogin dyskusja na taki temat z każdym hatfu normikiem wygląda podobnie -ziom przybity jesteś jakiś - idź na terapię - ziomek po co? To nic nie zmieni, to nie zmieni mojego wyglądu i fizycznego #!$%@?, które jest głównym powodem izolacji, odrzucenia i #!$%@? samopoczucia - terapia działa mówię ci ziom - no to jak ma mi pomóc? Przecież nie zmieni tego jak wyglądam i jak odbierają mnie przez to ludzie i samice
@Mikolajstawrogin: Terapia może pomóc tylko wtedy gdy chcesz się komuś wygadać, powiedzieć co myślisz i zostać wysłuchanym. Dlatego statystycznie terapia jest dla kobiet i mężczyzn, bo one lubią sobie ponarzekać. Jeżeli idziesz jako facet i chcesz dostać rozwiązanie problemu zamiast pocieszenia no to terapia to strata czasu i pieniędzy. Zresztą jak już musisz iść do idź chociaż do faceta, który prędzej zrozumie twój punkt widzenia i będzie potrafił wejść w twoje
Tldr całe życie żyłem w bańce że każdy żyje jak biedak a ja to mam luksus jestem trochę starszy i mam świadomość że żyłem #!$%@? w biedzie xD
Moi starzy jak uczyłem się na 3 to mówili że SAME MIERNE OCENY Ciągle #!$%@? że mam sprzątać w domu i jak tylko nic nie robiłem to kult #!$%@? że mam coś robić by tylko nie odpoczywac
@elozapiekanka quality post. Najgorsze w tym jest to, że w parze z biedą zwykle idzie #!$%@? mentalność, którą opisałeś. Myślę, że dobrze, że wtedy nie miałeś świadomości niższości poziomu swojego bytowania wobec rówieśników, bo już na wczesnym etapie dorastania towarzyszyłoby ci głębokie poczucie wstydu. Wstydziłbyś się swojego gomu, rodziców, e przede wszystkim siebie. Chętnie bym przeczytał jeszcze podobny post o twoich doświadczeniach przemocy.
Dwadzieścia siedem lat życia, a za parę miesięcy dwadzieścia osiem.
Jestem człowiekiem, który utkwił. Niemal trzy dekady, w których nic się zmieniło, a właściwie zmieniło się wszystko poza mną. Dziecko, które nie rozumie rzeczywistości lub pasażer w autobusie. Już kilkakrotnie zmienił się caly skład autobusu, tylko ja zostałem. Ten sam bez żadnych zmian. Już tylko tępo oberwuję jak wszystko przemija. Nie mam nadziei na poprawę, już nawet nie czuję, by cokolwiek było
Kurła niedługo będę musiał na studiach wygłoasić przemówienie na jakiś temat. Będę musiał przez 20 minut mówić do całego roku na sali żeby zaliczyć przedmiot. I nie mogę czytać z kartki. Ja tam się zesram ze stresu, nie będę wiedział co mówić, nigdy czegoś takiego nie robiłem eh #przegryw
@n0spRezydenta a weź, nie do pomyślenia dla mnie jest, by ktoś kiedykolwiek wyraził mną zainteresowanie, to poza zakresem mojej wyobraźni. Mam wrażenie, że gdybym pozostał jedynym chuopem na planecie, to i tak nikt by mnie nie chciał xd
8 lat od skończenia szkoły niedługo minie. Nie ogarniam jak szybko to zleciało. Osiedle gdzie mieści się szkoła jest nie do poznania, wszystko wyremontowane. Nic przez ten czas nie osiągnąłem. #przegryw
@Nieznajomy_U_Bram: świat się zmienia, ludzie się zmieniają. Gdy idę ulicą i na to patrzę, na tych uśmiechniętych ludzi, nowe osiedla, to ogarnia mnie przerażenie, bo nie przystaję do tego świata.
Smutną prawdą jest to że brak dziewczyny oraz żadnego doświadczenia związkowego w pewnym wieku po 25 roku, a już w szczególności po 30 sprawia żejest duża szansa że chłop zacznie się psuć. #mgtow jest w mojej opini dla faceta który był w związku przez jakiś czas i wskutek złych doświadczeń z tym związanych zrezygnował z tradycyjnej ścieżki życiowej.
Natomiast zwykły chłop który od zawsze był sam zaczyna głupieć i robić się coraz
@jonasz68: Oczywiście masz rację. Rozwój osobisty jedynie dla samego siebie na dłuższą metę nie ma sensu. Nie da się być prawdziwie szczęśliwym będąc permanentnie samotnym. Osoby twierdzące inaczej, najczęściej laski, mają zwykle jakieś bolce na boku, czy inne situationshipy, które zapobiegają samotności, zresztą laski nigdy nie są same. Chłop po 30 bez żadnego doświadczenia, czy perspektyw na związek, to żywy trup.
#pytanie #przegryw #przegrywpo30tce