Versace stosuje kod, którym pracownicy sklepu ostrzegają się, jeśli w sklepie pojawi się czarnoskóry klient - twierdzi były pracownik.
http://www.wykop.pl/ramka/3522901/versace-uzywa-kodu-na-ostrzezenie-przed-czarnoskorymi-twierdzi-b-pracownik/
#ciekawostki #usa #versace #spoleczenstwo #mikroreklama
http://www.wykop.pl/ramka/3522901/versace-uzywa-kodu-na-ostrzezenie-przed-czarnoskorymi-twierdzi-b-pracownik/
#ciekawostki #usa #versace #spoleczenstwo #mikroreklama
Tak od pewnego czasu czytam wątki o ogarnianiu się, związkach itp. Troszkę za dużo marudzenia panów piwniczan, pomyślałem że napisze co mi osobiście pomaga/pomogło nie oszaleć i ogarniać się życiowo.
Krótko o mnie – parę lat po 30, jestem jednym z tych licealnych nerdów którzy się ogarnęli po/na studiach. DDA. Żadna stulejka, parę związków mam na koncie, niestety parę przeprowadzek i emigrację także.
Rezultat taki że stać mnie było na kupno domu z ogrodem na przedmieściu większego miasta, zarobki zdrowo ponad przeciętną. Własna firma, praca w domu i absolutny brak lęku o przyszłość zawodową. W miarę kontaktowy i wygadany. Z ryjka i wyglądu w miarę ok, zbudowany normalnie - niestety 173 centymetry. I – niestety – lekko mniej typowy wygląd niż większość polskiego społeczeństwa. Nic ekstremalnego zaznaczam. Hobby mam, pasje oraz talenty do nich mam, gotować umiem.
Niestety po przeprowadzkach grono znajomych wykruszyło się prawie kompletnie, rodzina uległa dezintegracji już dawno, dziewuchy nie miałem już parę ładnych lat.
Realia bycia singlem po 30.:/