Szymon Hołownia podobno porąbał na rozpałkę laskę marszałkowską i w Kotłowni sobie w piecu napalił żeby mieć ciepło w gabinecie marszałka, mówił coś, że zamrażarkę jakąś będzie likwidował, że tanio sprzeda sprawna itd. ale że w zamian sobie piec wstawi to nie mówił chyba, nie wiem czy to tak powinno być dziwny gość trochę, ale zobaczymy jak to dalej będzie z fartem
czasem lubię tak lepkę na odmułkę sprzedać jak ktoś się niechcący kompromituje, masz jeszcze czas zatrzeć po sobie ślad jak kreskę po gównie z dupy, a ja tylko wskazuję palcem co by twojej wątpliwej przenikliwości taka szansa nie umknęła z poślizgiem
Ale #!$%@? na rynku pracy #it chuop chce robotę zmienić bo zdalne zmniejszają i szuka czegoś 100% zdalnie bo na wioske by wrócił, a tutaj zdalniaków 100% to jak na lekarstwo... albo jakieś hybrydy 50/50 albo przychodź do kołchozu polaczku. Jeszcze 1,5 roku temu jak robotę zmieniałem to nie problem było dostać zdalniaka full a dzisiaj? Zwykły Linux Admin ma do wyboru albo kołochoz albo jakaś proteza hybrydowa. I powiedzcie mi -