Wpis z mikrobloga

Wiecie co Mireczki, wczoraj pierwszy raz w życiu miałam sytuację, kiedy to zrozumiałam jak czują się kobiety, które ktoś chce wykorzystać, a one są za słabe, by się bronić.

Niby nie jestem drobną kobietką, a szanowny pan napaleniec jakimś mega zbudowanym mięśniakiem, a mimo to biorąc pod uwagę jego nachalność i ilość wypitego alkoholu, śmiem stwierdzić, że nawet gdy kobieta jest trzeźwa, to nic nie może zrobić jak taki delikwent blokuje jej dłonie i nogi.

Nie polecam

#rozowepaski, mamy przesrane.

#gorzkiezale #niebieskiepaski
  • 18
@Lapulga: kolega zawsze miał do mnie dziwną słabość mimo iż ma żonę, ale przeważnie kończyło się to na głupich gadkach. Typ erotomana gawędziarza bym powiedziała, więc teoretycznie towarzystwo nieszkodliwe...