#ekspresdokawy Mirki pomocy, on nadmiaru informacji i opinii już mi głowa pęka. Jestem kawoszem, pije z żoną nawet kilka kaw dziennie, zwykła mielona, z kawiarki, rozpuszczalna. Zaczeliśmy mocno rozwazać ekspres do kawy, każdy ze znajomych który taki ekspres zakupił, mówil że to gamechanger, szczególnie jesli chodzi o smak i jakość kawy. Od kilku dni czytam i myśle że finalnie stanęło już na dwóch opcjach, może ktoś coś podpowie, albo poleci
@onomatopeja_ Miałem w swoim życiu kilkanaście automatów: Jury, Saeco, Delongi, Melitty. Pierwszy kupiony jakieś 15 lat temu. Oczywiście dużo innych ekspresów było testowanych u rodziny czy znajomych. Kawę pije tylko czarną bez cukru, przeważnie espresso, dopio lub americano. Szczerze to nigdy z żadnego automatu kawa do końca mi nie smakowała. Daleko było jej do takiej którą można było dostać w kawiarni. Kiedyś kupiłem ekspres kolbowy z Lidla (bez młynka) za jakieś
@mandamin był dostępny parę godzin temu bo przeglądałem wszystkie państwa. PiS tam wygrywał. Ogólnie zagranica głosowała na KO oprócz USA, Kanady, Białorusi, Libanu, Irak I jednego państwa afrykańskiego (ale nie pamiętam którego) gdzie PiS wygrywał.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Cześć Miruny. Chyba dopadła mnie hipochondria, albo faktycznie mogę być nosicielem HIV. Pół roku temu podnosiłem z ulicy n-------a, który okazał się być żołnierzem z Lublina, pech w tym, że skaleczyłem się wtedy o rozbitą butelkę wódki, tak samo jak i on. Jednym słowem nasze zakrwawione (powierzchownie ale jednak) dłonie miały ze sobą kontakt. Biję się z myślami jaka jest szansa, niby żołnierz (oni nie mogą mieć HIV), do tego w związku z dziewczyną, ale z drugiej strony ściana wschodnia. Nie daje mi to spokoju i rzuca się na łeb, w poniedziałek idę się zbadać.
@mirko_anonim idź oddać krew. Jeśli jesteś nosicielem HIV to po jakimś czasie dosteniesz informacje że jesteś. Jeśli jesteś zdrowy to nic nie przyjedzie ale za to zrobiłeś dobry uczynek. Albo zapłać i się po prostu przebadaj.
@Anakee oho, bordo od razu chcę się licytować kto i ile na czym jeździ. To jakieś zawody? Jak napisałem, więcej pokory. Nikt z tych co zginęli na pewno tego nie chciał a większość myślała o sobie to co ty teraz. Często to nie kierujący motorem jest winny ale dla niego kończy się to tragiczne.