@Filipek50: Jak na pierwszy raz to potencjał jest. Kwestia tylko dobrania składników, bo plaster żółtego sera, szynki i jajka d--y nie urywa. Po kilku eksperymentach będzie jednak dobrze :)
Przed chwilą mama niepełnosprawnej dziewczynki poprosiła mnie, żebym pomógł jej znieść ją po schodach. Dziewczynka cała się trzęsła, machała rączkami i nogami - szczerze mówiąc bałem się, przerażał mnie widok tak małego chorego dziecka. Bałem się, że mogę jej coś zrobić dodatkowo przez przypadek, czy sam nie wiem, ale przecież nie mogę odmówić... Biorę ją na ostrożnie na ręce a ona się do mnie tuli :) I kurde to chyba najlepsze co
@_Tequila_: Moj kraj taki piekny, ze kazdy sie d--------a do kazdego. Ktos wie zawsze lepiej gdzie masz klekac, w co sie ubrac, w ktora strone sie czesac ( ͡°͜ʖ͡°)
Podjeżdżam wczoraj o 22 na stację benzynową obok trasy, niedaleko centrum miasta dopompować koła, sprawdzić poziom oleju itp. Na parkingu przy stacji widzę zaparkowane czarne Renault Mégane z pięcioma młodymi osobami w środku, dwie dziewczyny, trzech facetów.
Wszyscy piją p--o, z kierowcą włącznie. Pierwsza myśl to taka, że koleś za kierownicą tylko usiadł i zaraz się przesiądzie. Po chwili rzeczywiście wysiadł, wraz z nim kumpel i poszli do sklepu na stacji, wracają z kolejnymi piwami, które otworzyli jeszcze przed otworzeniem się automatycznych drzwi. Wracają do samochodu na parkingu, mijając samochody które aktualnie tankują i innych kierowców, grzejąc równo kolejne tyskie.
Wracam sobie dzisiaj z pracy, skręcam do Polo po jakieś żarcie, idę do kasy. Przede mną jakaś staruszka. Nakupowała słodyczy, jakichś wędlin, pytała przy kasie o jakieś wino 'lepsze, ale nie za drogie' (wzięła jakieś za 27). Widać, że zmęczona życiem, przygarbiona, pomarszczone, trzęsące się ręce, rzadkie, siwe włosy. Miałem czas się przyjrzeć bo sporo się j----a z pieniędzmi (nabiło jej jakoś koło 150 zł), dała ileś banknotów, a resztę dopłaciła bilonem. Trochę się w-------m, że to tyle trwa no ale nic. Zaczęła pakować zakupy, podchodzę do kasy, ciach ciach i odchodzę (no prawie, bo kasjerka się dopiero uczyła i nie znała kodu na bułki).
Skręciłem jeszcze po gazetę i tu też się w-------m bo jakaś baba, na oko z 30-40 lat najpierw zastanawiała się co kupić i pytała kasjerkę o jakieś g---o-pisemka, a potem też grzebała w bilonie, którego i tak jej brakło i dała dychę -.-. Kupiłem, wychodzę, idę na parking i ruszam.
Witajcie Mireczki! Za namową innego mirka @Chaqq postanowiłem pokazać Wam moją "skromną" kolekcję biletów
Właśnie mija 10 lat, odkąd zacząłem zbierać bilety #pkp i #ztm, zatem chciałem "pochwalić" się na mirko moimi zbiorami.
Wiele osób pyta po co to zbieram, co ja z tym zrobie itp. Wtedy zawsze odpowiadam pytaniem na pytanie: Po co się zbiera znaczki? Po porstu takie hobby, tyle
@ZoNKeR: pieczarki? Toż to na gównie rośnie, gdzie to jeść? ;)
@indiglo: salami czasami dodaję, jak dopadnę jakieś dobre; ale generalnie nie cierpię zbytnio dodatków na pizzy. Czasami quattro formaggi robię. Dzisiaj jest duo ;)