wykopki, kupuje paletę zwrotów z Amazon i innych za 2.4k. Siostrzeniec tam pracuje i może ją kupić bez żadnej prowizji. Zamierzam to sprzedawać detalicznie na olx. Daj plusa, a zawołam Cie do podsumowania ile zarobiłem #inwestycje #pracbaza
Trzeba wiedzieć, że gdy idzie się na koncert gdzie frontmanem jest wokalista, którego chcą r----ć d------i, to zwiastuje spore problemy xD
Ok, więc jako, że jestem hardkorem to pod arenę w Gliwicach na koncert Bring Me The Horizon, wybrałem się z Anią już o 10. Gdzieś po 10 byliśmy pod areną, nieźle pizgało ale dało się wytrzymać. Poszliśmy pod bramę gdzie wpuszczają na płytę. Przy elewacji hali chroniły się skulone Juleczki pod złotymi kocami termicznymi. Na oko siedziały już parę godzin przed nami. Było takich osób z 30 w różnych miejscach. Rozglądamy się i patrzę, o! tu jest wejście na A na płytę. Nikogo tam nie ma, więc przy barierce sobie stajemy i chill. Ekipa do 13:00 się powiększała i było nas już 8 osób. Rozgrzewaliśmy się grzańcem, wiśnióweczkami, orzechówką. Generalnie wszystko na pełnej kulturce ;D Flaszeczki schowane w torbach od Maka, więc git ;D
No i tu zaczynają się kłopoty, bo nadciąga do nas orszak składający się z suchoklatesa w obstawie 6/7 Juleczek ze łzami w oczach (dosłownie!). Suchoklates przemówił „Ej sorry,ale są skargi na was, że się bezprawnie wepchnęliśmy w kolejkę”. Odpowiadamy, ale zaraz zaraz, jakiej kolejce, przecież tu nikogo nie było, więc to tutaj jest jej początek. Juleczki zaczynają już darcie p---y „ALE SOM NUMERKI!”. Odpowiadamy "Człowieku jakie numerki, to nie jest NFZ, że ochrona będzie wołać „Poproszę numerek 34”. No i tu należy się cofnąć odrobinę w czasie, bo tzw. Numerki są mi doskonale znane xD Otóż, ten „system” uruchamia dziewicza Juleczka, która będąc pierwszą pod areną, wyciąga swój magiczny flamaster, wpisuje sobie na nadgarstku numer „1”, czeka na inną Juleczkę, namaszcza ją numerem „2” i s-------a do domu, bo już ma zapewnioną kolejkę XDDDDDDDDDDDD. Reszta Juleczek numeruje się sama = profit. Oczywiście numerki nie działają, jak każda inna forma komunizmu, ale o tym potem.
@Karp_Molotow: przypomnę ci tylko, bo pewnie nie masz tej świadomości, że nigdy w najnowszej histori RP żadna rządząca ekipa tak nie sponiewierała kraju, i tak do porzygu nie kradła bezczelnie, i bezkarnie. eot.
Opiekowałem się chorą matką przez pół roku, walczyliśmy żeby wygrać z nowotworem, ale miesiąc temu odeszła, miała przerwaną chemię przez osteoporozę która w trakcie leczenia połamała jej kręgosłup, bardzo cierpiała i musiałem się nią zajmować 24/7, zawsze jej szykowałem tabletki, na rano popołudnie i wieczór, te na osteoporoze miała brać raz w miesiącu 9 stycznia, pamiętałem o tym i jej przyniosłem wczoraj...
Pomogłem jej rzucić palenie, ale i tak zachorowała na nowotwór,
@Wulfi: Pomagałem mamie (też nowotwór) przez 4 lata woziłem do szpitali onkologia chemioterapia naświetlania zajmowałem się domem robiłem wszystko co mogłem mimo to czuje że za mało zrobiłem i za mało czasu z nią spędzałem. Miesiąc po jej śmierci miałem próbę samobójczą od jej śmierci mineło 2 lata a depresja nadal mocno u mnie trzymaj się tam byku.
@damienbudzik: Pamiętam, że w podstawówce pożyczyłem od kolegi część Pedal to the Metal i wtedy zrobiło to na mnie ogromne wrażenie, że można sobie tak po Ameryce pojeździć :D
@damienbudzik: Już nie pamiętam skąd ale dorwałem Pedal to the metal w podstawówce i się mega zajarałem. Pokazałem to ojcu i mu się też spodobało. Krótko potem przyszły ferie zimowe więc już pierwszego dnia po otworzeniu oczów zerwałem się z wyra i poleciałem do komputera. Jakie było moje zdziwienie jak przy kompie zobaczyłem starego który n---------ł w "Tiry" już od kilku godzin (wziął se urlop na ferie). Jeszcze żeby tego
@TwujKoshmar: najszybszy sposób na zamknięcie lega (partii) w darcie to dziewiąta lotka – 3 potrójne, 3 potrójne i zakończenie w zależności od wyboru potrójnych (najczęściej double 12). Takie zakończenie partii jest bardzo widowiskowe i celebrowane, a w tym przypadku mieliśmy dwie pieczenie na jednym ogniu – obaj zawodnicy dostali podejście na dziewiątą lotkę co oznacza, że oglądaliśmy perfekcyjnego lega. Nie ma teoretycznej możliwości żeby kiedyś ktoś zagrał lepszy. A to
ZGODNIE Z OBIETNICĄ WOŁAM OSOBY, KTÓRE CHCIAŁY BYĆ POINFORMOWANE W DNIU DYMISJI CZESŁAWA MICHNIEWICZA ZE STANOWISKU SELEKCJONERA REPREZENTACJI POLSKI W PIŁCE NOŻNEJ
31.12.2022 będzie ostatnim dniem pracy Cz. Michniewicza. Posługa Grubego bajeranta jako selekcjonera Białych Orłów zakończy się po 11 miesiącach i 1 dniu. (Siwy bajerant był selekcjonerem dłużej o 6 dni).