Nie wiem już jak prosić i błagać. Mamy ponad 50 podopiecznych, w tym sporą grupę maluchów. Kilka kotów w trakcie kosztownego leczenia. Dzisiaj przyjechały do nas maluchy, które wymagały natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Proszę, pomóż nam je uratować!

Mamy pod opieką 40 kotów i 5 psów. Jesteśmy wolontariuszami z Rybnickiego oddziału Mondo Cane. Jednym z naszych nowych podopiecznych jest Nadzieja, kotka która została zrzucona z 2 piętra...błagamy o wsparcie na opłatę faktur

Wiedząc, że mamy Was nie potrafimy odmówić pomocy żadnemu potrzebującemu zwierzęciu Następne koty czekają na pomoc. Pod naszą opieką nadal kilkadziesiąt kotów i 6 psów...większość w trakcie leczenia Za zeszły miesiąc faktury nas ZMIAŻDŻĄ...nie wiem nawet jak to opisać Błagamy o pomoc!

Tych dwóch niczemu nie winnych słoneczek niestety nie ma już z nami. Oba odeszły na moich rękach...to trauma, która będzie ze mną do końca życia. Dzisiaj pierwszy dzień nowego roku, a my drżymy o naszych podopiecznych, bo mamy do zapłaty faktury. Proszę... Błagam...pomóżcie nam dalej pomagać

Kochani, to będzie szybka zbiórka na 800 zł, aby opłacić jedną z faktur. Do zapłacenia mamy faktury na kwotę 4000, a nie uzbieraliśmy jeszcze całości na ostatniej zbiórce! Niestety, jeśli nadal tak pójdzie będziemy zmuszeni odmawiać pomocy, a tego nie chcemy! Błagam, pomóżcie nam pomagać!

Uderzony w głowę i wyrzucony jak śmieć!   Świąteczne miłosierdzie ma różne oblicza, ten 8- tygodniowy kocurek został znaleziony w pierwszy dzień Świąt w osiedlowym śmietniku w gminie Czerwionka- Leszczyny.Popatrzcie w jego przekrwione od uderzenia oczy...czy przypomina Wam śmieć...?

Dramat. Tym jednym słowem można opisać stan kotki, która trafiła pod naszą opiekę w sobotę. Kicia jest młoda kotką. Na jej głowie powstała ogromna rana. Nie wiemy czy to choroba nowotworowa, ogromnie rozwinięty stan zapalny, a może rana w skutek urazu? Czy 'pomógł' przy tym człowiek?...

Porzucone, bo niepotrzebne...skazane na śmierć, bo człowiek tak zadecydował...☹️ Zostały znalezione wczoraj przy śmietniku, leżały wystraszone...bo ich życie z kanapy i ciepłego domu zmieniło się na zimny śmietnik i puste brzuszki. Jak można nie mieć sumienia!?  Wyrzucić dwa 5 tygodniowe maluchy..