Kochasz zwierzęta? Jeśli tak, to proszę...nie omijaj naszego wołania o pomoc Nastał czas, w którym mamy bardzo ograniczone możliwości pomocy, nasze konto jest puste. Brakuje nam funduszy, nie mamy za co opłacić faktur. Błagamy o pomoc, na zbiórce wszystkie faktury do wglądu!

50 podopiecznych a nasze konto świeci pustkami. Kończy się karma dla podopiecznych. Obiecaliśmy sobie, że przyjmujemy tylko zwierzęta które potrzebują pomocy weterynaryjnej, jednak nawet ta decyzja nas nie ratuje. Mamy ogromne długi! Czy tak wygląda początek naszego końca? Błagamy o pomoc!

Ogromny ból i cierpienie Aura, która trafiła wczoraj pod naszą opiekę jest już po zabiegu. Walczymy o jej życie i zdrowie. Mała ma połamaną żuchwę, która wymagała drutowania, oko i podniebienie zostały poszyte. Jest na silnych lekach przeciwbólowych i antybiotykach. Pomóżcie nam ją uratować!

Cześć! Jeden z użytkowników zaproponował mi, abym w jakiś sposób dzieliła się z Wami historiami naszych podopiecznych. Może znajdzie się grupa osób chętna obserwować nasze działania. Poznaj nas i dołącz do nas!

Ksenia od lat jest domem tymczasowym dla kotów, to u niej zdrowieją, specjalizują się i znajdują domu. Munio to koteczek, który trafił do niej na dom tymczasowy, miał spędzić kilka tygodni, aż znajdzie się dla niego dom stały. Munio okazał się cudownym kotem, wielkim miziakiem. Teraz walczy o życie.

Pomoc zwierzętom z Ukrainy już powoli ucicha... Wszyscy wkoło się zapchali, miejsc nie ma już prawie nigdzie My staramy się pomagać dalej, wysyłamy karmę, akcesoria dla zwierzaków i leki wgłąb kraju ogarniętego wojną. W przyszłym tygodniu mamy możliwość wysłania kolejnej pomocy. Dorzuć grosik.

Nie wiem już jak prosić i błagać. Mamy ponad 50 podopiecznych, w tym sporą grupę maluchów. Kilka kotów w trakcie kosztownego leczenia. Dzisiaj przyjechały do nas maluchy, które wymagały natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. Proszę, pomóż nam je uratować!