Czy to będzie nasz koniec? Błagamy o pomoc!
50 podopiecznych a nasze konto świeci pustkami. Kończy się karma dla podopiecznych. Obiecaliśmy sobie, że przyjmujemy tylko zwierzęta które potrzebują pomocy weterynaryjnej, jednak nawet ta decyzja nas nie ratuje. Mamy ogromne długi! Czy tak wygląda początek naszego końca? Błagamy o pomoc!
Kitkuuu-ratujemy z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 115
Komentarze (115)
najlepsze
To po pierwsze zacznijcie usypiać te najbardziej chore. Za koszt jednego leczenia będziecie mieć na utrzymanie 5 zwierzaków.
Sami piszecie, że ciągle robicie te same błędy więc wniosek jest jeden - nigdy się nie nauczycie i jesteście niereformowalni i skrajnie nieodpowiedzialni. Nie ma sensu wam pomagać, bo za chwilę i tak będzie znowu to samo.
O wypuszczaniu kotów na
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@HarnasMniam: z usypiana nie można ciągnąć kasy, cytat z innej branży:
Zwierzę wymaga drogiego leczenia- uśpienie i tyle.
Proponuję udać się do normalnej pracy,placówkę zamknąć.
Zgłosiłem też do skarbówki,o to by przejrzeli gdzie te pieniądze trafiają.
Schemat wygląda tak. jest sobie schronisko i zamiast mieć weterynarza na etacie to płacą za każdy przypadek i zamiast 15k miesięcznie wychodzi 50k albo 100k.
Nie wiem jak to schronisko ale znałem kilka, które zarabiało w ten sposób.