Spokojnie, skąd taka panika i lament ze strony ekologów i naukowców? Czy w Polsce jakiś gatunek łowny jest na skraju wyginięcia? Wręcz przeciwnie można powiedzieć, że zwierzyny przybywa. I nikt nie zamierza wytępić żadnego gatunku. Po to się robi inwentaryzację, żeby wiadomo było jaka liczba zwierząt danego gatunku na danym terenie i jaka jest pojemność biologiczna danego terenu. Wtedy wiadomo jaki % zwierzyny nadaje isę do odstrzału. Wszystko trzeba robić z głową
@AwizisieAkat: profesor Goebbels powiedział kiedyś "kłamstwo powtarzane 1000 razy w końcu staje się prawdą" - ciemny lud wierzył we wszystko, co mu władza powiedziała. W czasie wojny i po wojnie działało grasowało wiele band (w tym polskie, sowieckie i żydowskie), ale właśnie NSZ i AK zwalczało je. Komuna siała propagandę i wszystko co złe podpinała pod NSZ i AK.
@janwit82: nie sądzisz, że ludziom, którzy się ofiarowali Polsce należy się godny pochówek. Po wykonaniu wyroku mieli być dodatkowo skazani na wieczne zapomnienie. Zostali wrzuceni do dołu, a później na ich szczątkach postawiono grób "Kowalskiego". Dla Ciebie tak jest ok??
@ZajebbcieTrudnyNick: Otóż koła łowieckie mają obowiązek poinformować o polowaniach placówki administracyjne - urzędy gmin, starostwa, policje itp a nie wywieszać terminarze na drzewach, tablicach, telewizji czy radiu. Jak jesteś zainteresowany to idź do urzędu, albo wyślij maila jak Ci się nie chce iść. Przed polowaniem zbiorowym na wjazdach do lasu umieszczane są tabliczki :UWAGA POLOWANIE - co z tego jak w trakcie polowania przyjdą janusz z mirkiem i sebą i tabliczki
@ZajebbcieTrudnyNick: idź do gminy to się wszystkiego dowiesz. Jest tam terminarz polowań z naganką oraz informacja gdzie znajduje się książka wpisów polowań indywidualnych. Chyba nie myślisz, że każdy myśliwy przed polowaniem będzie jeździł po ludziach i mówił im, że idzie do lasu :P
@Kangur100: Mocą sądu łowieckiego jest zawieszenie lub wyrzucenie z szeregów PZŁ. W tym przypadku sąd zapewne wyrzuci go z PZŁ. Potem gagatek stanie przed sądem powszechnym.
@KorelacjaProkrastynacji: Szczerze to nie zdarzyło mi się strzelić na taką odległość. Najdalszy strzał oddałem z ambony na 178m do dzika (odległość zmierzona dalmierzem). Dzik stał w połowie dużej skarpy, więc kulochwyt był pewny. Jeśli siedzę na ambonie, to jeszcze jak świeci słońce mierzę odległości dalmierzem w miejscach gdzie mogę spodziewać się zwierzyny. Zwykle jednak strzelam do max 100m.