Po chyba 10 latach nieobecności w kościele na zwyczajnej mszy(nie licząc wesel, pogrzebów i komunii) postanowiłem się wybrać i zobaczyć jak to wygląda teraz, gdy już się wyrosło z wiary w bajki. Tak już mam, że jak zapalę sobie to nadchodzą mnie bardzo nieoczywiste myśli, jednak nie absurdalne.
Więc spędziłem 2 godziny zjarany na mszy w kościele i jakie wnioski?
Uderzyła mnie żałobna atmosfera, gdy ludzie zaczęli śpiewać modlitwy,
źródło: comment_ECFZNFJWjsKH7WiDOQCNUIKLxIYpxVsp.jpg
Pobierz