Jezu jutro mam wycieczkę z pięcioma emerytkami. Stresuje sie, tacy klienci/turyści są najbardziej wymagający ( ͡°ʖ̯͡°). Do tej pory tylko szkoły i dzieciaki które pytały „jaki widać szczyt” i „co to za kamyczek”, a jutro ekipa emerytek które będą oczekiwać garści ciekawostek o pałacach i wszystkim co mijamy na swojej drodze. Co prawda sporo wiem, ale czuję że to będzie za mało. #zalesie #
Dzień dobry ( ͡°ʖ̯͡°) kolejny ponury dzień w kotlinie. Pada, jest zimno i nieprzyjemnie. Z okna widzę, że Śnieżka walczy z zimą, ale śnieg znika w oczach. Na szczęście.
Mimo tej dramatycznej aury życzę dobrego dzionka. Pora do roboty.
Zrobiłam zdjęcie mało wdzięcznej modelce. Brzydka jak noc, ale w takich okolicznościach jej obrzydliwe lico prezentuje się całkiem znośnie. Odpoczywała na chabrze, trochę śnięta przez powrót zimy i ciągłego deszczu.
Niezbyt często zapraszam na swoje sociale, bo uważam że trafia tam konkretna grupa odbiorców, którą fotografia lasu/roślin i czasami mojej facjaty ciekawi. Niemniej poświęcam profilowi ostatnio więcej uwagi w kontekście rozwoju fotograficznego i chętnie zapoznam się z opiniami ekspertów w komentarzach.
Są miejsca ciekawsze niż sztampowa Śnieżka. Trust me. Jako przewodnik rozumiem wybór Śnieżki jako głównego celu według większości turystów — bo wyciąg, bo „najwyższy szczyt Sudetów”, bo widoki, bo wyzwanie. Choć pierwsze z ostatnim powinno się wykluczać ( ͡°͜ʖ͡°)
Niemniej, jeśli wybieracie się w Karkonosze lub ogólnie w Kotlinę Jeleniogórską, chciałam zaproponować coś mniej obleganego, a równie ciekawego.
Kraina Wygasłych Wulkanów — nie wiem, czy coś Wam to mówi. Jeśli nie, to
Kurczę, fajni jesteście. Tyle chciałam wam powiedzieć. Trzymam kciuki by dobra karma wróciła do was jak najszybciej.
W zeszłym roku w niefortunnym wypadku na szlaku rozbiłam aparat fotograficzny. Jako przewodnik górski, który w tych czasach utrzymuje się głównie dzięki reklamie w sm ten sprzet był mi potrzebny.. a że to staruszek od nikona, wiele osob odmowiło naprawy. Tworzę też treści w necie, w sumie hobbystycznie. Robię fotograficzne zielniki z opisami, wrzucam ciekawostki historyczne (górskie),
@Historycznygagatek: psy na Podhalu to patologia, jedzcie sobie zakopianka przez Dunajec to zobaczycie psy niczym na nagraniach z fundacji, krótki łańcuch i syf dookoła, dziwię się że ci ludzie tak przy drodze robią i nie boją się że ktoś ich zgłosi
Poza tym dziurawe płoty, otwarte bramy its. Nie da się bezpiecznie czasem przejść asfaltem pieszo na gubalowke albo ciaglowka w Zakopane, bo psy
Człowiek ledwo wstał i już miał humor zepsuty, bo trzeba się szykować roboty… ale, że wstałam dziś wcześniej to zajrzałam sobie do foliowca i uśmiech sam się pojawił na gębie (。◕‿‿◕。) Byle do 15:00 i wracam tu przekopać tę mikrokawalerkę. Pora na wiosenne porządki, a później to już tylko czekać na zbiory.
Człowiek jedzie rano do pracy a tu takie widoczki. Aż żal, że aparatu z dobrą lufą nie było pod ręką. Telefon niby sobie poradził z kolorami ale nie dźwignął jakości.
Księżyc w I kwadrze, idealnie położony na szczycie Kopy - Karkonosze. (。◕‿‿◕。) Po lewej widać też schronisko Dom Śląski.
Dobra. Początki są trudne, ale łatwo się nie poddam. Nabyłam słownik języka niemieckiego który zawiera archaizmy, w internecie przestudiowałam dziesiątki grafik z alfabetem gotyckim i z taką wiedzą po kilku dniach zasiadłam do tłumaczenia książki. Na ten moment nic zaskakującego z treści nie wyciągnęłam, ale już czuję ekscytację. Książka jest zabezpieczona (przed słońcem, kurzem, dotykam jej w rękawiczkach) i pracuje nad nią głównie po zmroku. Będę aktualizować treści tej księgi rodowej pod
@Historycznygagatek: Aa, rozumiem ok. Swoją drogą wbrew pozorom ten stary niemiecki, już nie mówiąc o takim z połowy XIX wieku, bo bardziej chodzi mi np o wiek XVIII, ten przed maszynowy i przedkolejowy, był bardziej zbliżony do współczesnego niż staropolszczyzna do współczesnego polskiego.
Nowy rok zaczęłam z przytupem. Zaczynam pierwsze w życiu tłumaczenie książki. Publikacja ma 175 lat i jest unikatem z mojego regionu, dotyczy powstania i buntu Tkaczy śląskich, tego jak doświadczała ich bieda i życie w tamtym czasie. Są nawet przypadki (opisane w tej właśnie książce) kiedy z głodu i braku pieniędzy jedzono własne psy. Do tych wydarzeń nawiązuje sztuka teatralna Gerhata Hauptmanna „tkacze” za którą dostał literackiego Nobla. Książka pisana dialektem niemieckim
Dzisiaj niesamowita inwersja, w Jeleniej Górze aktualnie m -5,5 a na szczycie Śnieżki +7 stopni. Jakby ktoś chciał się powygrzewać to nic tylko iść w góry.
Rano jadę sobie do pracy, a na drodze obok mojego domu dyskoteka. Mówię sobie, eh, długa prosta, pewnie znowu do rowu ktoś wpadł, może jakiś wypadek bo ktoś wyjeżdżając ze stacji wymusił. Norma. Dojechałam spokojnie do pracy, zrobiłam kawkę, ponarzekałam na zapowiadający się ciężki dzień. Włączyłam wiadomości i czytam… dwóch 18-latków zginęło na miejscu, 23-latek trafił do szpitala. Patrząc na zdjęcie auta zastanawiam się jak on to przeżył. ( ͡°ʖ
źródło: IMG_6051
Pobierz