Postanowiłem wymienić ostatni wyłącznik w jednym z pokojów, żeby mieć identyczne w całym mieszkaniu. W ścianie jest włącznik podwójny (na suficie jeden punkt). Odłączyłem przewody. Przypisałem nowy włącznik pozostawiając jedna żyłę wolną. Światło działa ale nie mam fazy na włącznikach w korytarzu… Co jest grane? Wrzucam zdjęcie włącznika starego, nowego oraz tego co się dzieje z pozostałymi.
Polećcie proszę zabawki dla 8 miesięcznego dziecka. Jestem wujkiem i wydaje mi się, że przydałaby się taka zabawka, która skupia uwagę dziecka, kształtem, materialem, gdy mała nie chce zasnąć. Ma wszystkie zabawki fishera, ale takie zabawki są glupie moim zdaniem, ale może się nie znam. Świecą i grają, to aż za dużo bodźców, ale może znowu się nie znam xD
Tldr: poszukuje zabawki, która przyciągnie uwagę dziecka w inny sposób niż światełkami
Powiem tak.. Nie ukrywam, że chwilę zastanawiałem się jakbym zachował się jak kacapy by do nas weszły. Czy uciekałbym razem ze swoją rodziną za granicę, czy wgłąb Polski czy inne pomysły. Ale im dłużej patrzę na heroiczną obronę Ukraińców tym bardziej przekonuje się że trzeba tu zostać i napierdzielać się z tą swołoczą jeżeli będzie taka potrzeba. Krosno na Podkarpaciu here więc jeżeli dojdzie do takiej sytuacji to nie będzie dużo czasu
Nie mam już pomysłu jak odkręcić te imbusowa nakrętkę. Byłem nawet w Castoramie i tam też nic konkretnego mi nie doradzili. Tam próbowałem torxem, różnymi nasadkami, ale nie dało rady. Na zewnątrz jest kształt okrągły i wewnątrz tak się wyrobiło, że też jest okrągło. Jakieś pomysły. Podkresle, że nie jest to śruba a nakrętka wkręcona w śrubę, więc wywiercenie otworu i wkrętak te odpada chyba.
@Kemoi: no i co no i jest ;) kup jeszcze sika band w tubce od silikonu i potraktuj tym dokola łączenia napackaj i paluchem wzdłuż przejedz, Witam w remontach na rynku wtórnym xD
Jaki rodzaj żarówki jest najzdrowszy dla ludzkiego oka? Wiem, że żarówki z drutem wolframowym były kiedyś zdrowe. Chodzi mi tu o żarówki Led i filamentową. Słyszałem, że najzdrowsza są te zbliżone do koloru słońca. #zarowki #zarowkiled #oswietlenie
#anonimowemirkowyznania Siema, jakie zarobki są realne dla testera z 4 latami doświadczenia, głównie testy manualne, ale automatyzuję też w Selenium pod nieobecność testera auto w projekcie i jestem w tym raczej samodzielny, plus wiadomo SQL, calle z klientem więc B2 jest, Java na podstawowym poziomie. Obecnie zarabiam 6k netto na UoP i nie wiem o jaką podwyżkę wnioskować. Z tego co widziałem w ofertach, to widły są naprawdę różne, od 5 netto do 15.
Piszę z anonimowych, bo mam tu znajomych na tagu, nie chcę się publicznie przyznawać ile zarabiam ( ͡°͜ʖ
kilka miesięcy temu ja i mój były mieliśmy kryzys w paroletnim związku, pogorszyło się moje zdrowie psychiczne, zaczęłam mieć wątpliwości, przestało nam się układać i doszło do zdrady - z mojej strony. niedawno udało nam się odzyskać kontakt, rozmawiamy ze sobą dużo, mówimy o przyszłości tej relacji, myślimy o możliwym powrocie do siebie. ja zrozumiałam jak bardzo mi na nim zależy i że popełniłam ogromny błąd, on zaczął powoli mi wybaczać. wciąż mnie kocha, ja go też kocham - nawet powiedzieliśmy to sobie ostatnio. pracujemy nad tym, by naprawić tę relację, jest dużo problemów i emocji do przepracowania, potrzeba czasu i cierpliwości, gdyż chłopak nadal ma do mnie żal, co jest zupełnie zrozumiałe. pytanie tylko, czy mogę zrobić coś więcej? czy w ogóle jest dla nas szansa? czy wystarczy cierpliwość, wsparcie i rozmowa? będąc na jego miejscu, czego oczekiwalibyście od swojego partnera w takiej sytuacji? i czy da się to w ogóle naprawić? proszę o odpowiedzi bez oceniania mnie, to wszystko jest wystarczająco trudne bez przykrych komentarzy od nieznajomych. i liczę na zrozumienie i uszanowanie naszej decyzji odnośnie możliwego powrotu do siebie. dodam jeszcze, że niedługo zaczynam terapię. dzięki wielkie za rady.
@AnonimoweMirkoWyznania: sądze że bo czyms takim nie liczą sie słowa tylko czyny, musisz też brać poprawke na to że jak wrocicie do siebie na pewno od czasu do czasu Ci z tym dosra, no nic nawiedzaj go przytulaj nie wiem zatancz na glowie, przeleć go tak aby żal mu minął
#anonimowemirkowyznania Hej Mirki, mam złamane serce i chce się podzielić taką sytuacją. Od 3 miesięcy chodzę do sklepu, w którym jest nowa ekspedientka. Mocno się w niej zauroczyłem, często o niej myślę, ale mimo setek pomysłów jak do niej zagadać, co ja widzę to mam blokade by cokolwiek sensownego powiedzieć. Tworzę muzykę i wpadłem na pomysł, by przygotować dla niej utwór na walentynki. Spędziłem nad nim masę godzin, dopracowywałem by brzmiał tip top, fajny wokal, trochę takie wyznanie uczuć, zainteresowania. Idę więc tego 14.02, pod koniec zmiany, mówię jej, że mam dla niej prezent, że zainspirowała mnie do stworzenia czegoś fajnego i dałem jej kartkę z dwoma linkami (jeden skrócony, jeden nornalny) i wyjaśniłem co jest co. Wszystko fajnie, wyglądała na zaciekawioną, obiecała, że przesłucha. Dziś, czyli trzy dni później ide tam, ale jej nie ma. Pytam za to jej koleżanki, czy podobał się tamtej utwór. Ta mi powiedziała, że dziewczyna tak się wystraszyła, że nie sprawdziła co pod tym linkiem jest... Jest mi jednocześnie strasznie przykro i jestem wściekły. Pierwszy raz zrobiłem komuś taki prezent i po raz ostatni. Nie dociera to do mnie, jak można chociażby z samej ciekawości nie zobaczyć, co ktoś obcy, komu sie ewidentnie podobasz, dla ciebie zrobił. Nie warto próbować wyłamać się ponad standardy i próbować czegoś nowego... Co wy o tym myślicie?
Długo myślałem czy jest sens napisać ale wydaje mi się że nie mam innej opcji. Nie wiem jak mogę pomóc mojemu ojcu który jest coraz większym alkoholikiem. W skrócie problem z alkoholem był w mojej rodzinie odkąd pamiętam, mój ojciec pracował prawie całe życie za granica i nie było to aż tak odczuwalne. Było dużo kłótni i małych zadym ale zawsze to kończyło się nienajgorzej. Po śmierci dziadka przed którym czuł ogromny respekt, stopniowo coraz bardziej zaczął płynąć, przyjeżdżał prawie do dwa miesiące na dwa tygodnie do domu i nie było takiego przyjazdu aby po paru dniach był trzeźwy, ciągle zapraszanie znajomych na imprezy itd a przed jego wylotem wszyscy się modliliśmy aby tylko go wpuścili na lotnisko w takim stanie. Parę lat temu chciałem iść na studia ale pomyślałem że spróbuję najpierw z własnym biznesem i tak się złożyło że znalazł mi pracę za granicą. Przyleciałem do niego, mieliśmy umowę ze pierwsze miesiące zamieszkamy razem żebym po prostu zobaczył czy robota mi spasuje, okazało się że spodobało mi się ale już po paru miesiącach zaczęło się picie. Przychodzili jego kumple na wódkę, napili się i poszli spać ale nie było to częste. Później zaczęło się picie samemu, codziennie po pracy parę piw i zero dymów. Gdy rozmawiałem z nim na ten temat to zawsze otrzymywałem odpowiedź że przyszedł z pracy i dlaczego mu zabraniam napić się piwa do tv. Od paru piw do paru butelek, gdy miał tylko wolne, lądował ile się dało i serio nie wiem jak to możliwe ale facet potrafił pić parę dni z rzędu ponad litr dziennie i oprócz tego że był pijany nie chorował. Jednak największy problem zaczął się półtorej roku temu, dowiedział się że były chłopak mojej mamy z którym była 25 lat temu napisał jej życzenia na Facebooku. Znalazł ją przez internet przypadkiem, napisał wszystkiego najlepszego i przegadali chwilę. Moja mama nie kryła się z tym i mu powiedziała ale ten wpadł w szał że ona go cały czas zdradza. Od tego momentu, ojciec pije praktycznie bez przerwy ale potrafi odłożyć butelkę na miesiąc nawet dwa po czym gdy znajdzie sobie jakikolwiek powód do wylania łez sięga po butelkę. Libacje trwają dosłownie ponad tydzień, picie bez przerwy parę dni przy całkowitym braku jedzenia. Jak sięgnie po jedno piwo kończy się na szpitalu. Wielokrotnie wzywałem karetkę bo nie dawał oznak życia a dwa dni temu prawie odleciał na drugi świat bo rozwalił głowę. Wzywałem już wielokrotnie policje aby go zabrali na izbę, ojciec staje się coraz bardziej agresywny. Wczoraj wyskoczył do mnie i zaczął mnie dusić ale udało mi się go spacyfikować. Przyjechała policja, zrobiłem obdukcję a jego szukali bo uciekł z mieszkania. Niestety nie tylko w Polsce policja w sumie nic nie może i jedynie co mi doradzili to żeby dzwonić jeszcze raz po policję jak przyjdzie pijany i będzie agresywny. Jeśli sam się nie chce leczyć to nic mu nie zrobią :) Znalazłem sobie nowe mieszkanie i uciekam od niego ale naprawdę szkoda mi jest go, wiem że nie wymiarze go z pamięci i mimo że stałem się bardzo obojętny na wszystko chciałbym mu jakikolwiek pomóc. Jego znajomi mówią mi że on jest tak przyparty do ściany że nie wie co zrobić i ucieka w alkohol który go pogrąża całkowicie. Jeśli jest trzeźwy serio fajny facet ale gdy się napije, alkohol tworzy jego Alter ego. Boje się najbardziej o to że sobie coś zrobi, potknie się jak ostatnio i rozbije całą głowę i już się nie obudzi. Również coraz częściej myślę że jest w stanie popełnić samobójstwo i chociaż dzwoniłem na pogotowie i policje gdy był jeszcze w Polsce i powiedział że chciał się zabić w wigilię tylko czekał aż nas zobaczy, pani lekarz powiedziała żeby go pilnować bo alkohol sam się nie pojawia w domu i po rozmowie z nią aby więcej tego nie próbował zrobić oraz nie mówił wypuścili go.
Przepraszam że to wszystko tak niespójne ale już jestem tak zmęczony psychicznie oraz fizycznie że ciężko mi zebrać to wszystko w słowa.
#ukraina #wojna
źródło: comment_1645945347Jm37yuzfjJMtnLz8iR1ifs.jpg
Pobierz