Według oświadczenia majątkowego, Jacek Tomczak nie należy do najbogatszych, biorąc pod uwagę, że jest 51-letnim prawnikiem i posłem. Posiada połowę domu i drogę dojazdową oraz 6 500 zł na koncie bankowym. Dom o powierzchni 250 m², który został wyceniony przez pana posła na 470 000 zł. Dodatkowo, pan Tomczak ma rozdzielność majątkową z żoną.
Można by przypuszczać, że pan Tomczak byłby idealnym kandydatem na obrońcę prawa zwykłych obywateli do tanich nieruchomości, zważywszy na to, że sam mógł długo pracować na swój 250-metrowy dom. Jednakże, wycena domu na 470 000 zł może sugerować, że budynek może być w złym stanie ( ͡°͜ʖ͡°).
W rzeczywistości jednak Pan Jacek prawdopodobnie nie jest aż tak biedny jak twierdzi w swoim oświadczeniu majątkowym. Jacek Jerzy Tomczak jest prawnukiem Ludwika Zoroastera Morzyckiego, właściciela dworu w Giewartowie. Rodzice pana Jacka przez wiele lat walczyli w sądzie o zwrot majątku przejętego przez rząd komunistyczny po II wojnie światowej. Spór o te posiadłości trwał ponad dwadzieścia pięć lat. Ostatecznie pałac, prawie 40 hektarów gruntów oraz 116 hektarów jeziora powidzkiego przeszło z mienia gminy Ostrowite do spadkobierców. Obecnie, spadkobiercy majątku w Giewartowie złożyli w starostwie wniosek o przekwalifikowanie części jeziora z wody płynącej na stojącą. Jeśli wniosek zostanie przyjęty, ponad sto hektarów jeziora stanie się prywatną własnością. Pan Jacek Tomczak reprezentował
@duzy_krotki: pan tomczak taka nowoczesna szlachta, nic nie umie, nawet sie wypowiedziec (zawsze mikrofon jak moiw ma awarie), ale bedzie nas batem po plecach smagal
Fenomenem jest dla mnie to, że praktycznie cała polska historia i kultura napisana jest z perspektywy bogatych elit.
Co oczywiście doprowadziło do ciekawego absurdu: współczesne społeczeństwo, które w zdecydowanej większości wywodzi się z chłopstwa, identyfikuje się obecnie z własnymi oprawcami i wyzyskiwaczami.
Fenomenem jest dla mnie to, że praktycznie cała polska historia i kultura napisana jest z perspektywy bogatych elit.
W sumie to tak samo jak prawie w każdym innym kraju.
Mnie bardziej rozwala że tak mało wiemy co się działo przed chrztem Polski, tak jakby historia i kultura tego kraju pojawiła się znikąd jak wielki wybuch
@LamajHarma: To jest nieśmieszny żart. Robertowi wystarczyłoby żeby raz pokazał się publicznie z jakąś kobietą inną niż Ania i już wszystkie plotkarskie media by go smażyły że zdradza żonę. Ale Ania może legalnie obmacywać się z obcymi gachami i chwalić się tym na każdym kroku i nic.
Miałem kiedyś sąsiadkę Dorotę, gruba od najmłodszych lat, wiecznie miala jakiegoś chlopaka, nigdy nie była sama dłużej niż miesiąc. Nasze domy były że sobą połączone, typowy bliźniak, miała pokój obok mojego, dzieliła nas tylko ściana. Nie raz słyszałem co wyrabiała w łóżku, slychac było że faceci są w 7 niebie. Zastanawiałem się co jest w niej takiego że każdy facet ryczy tam że szczęścia przecież jest gruba. Pewnego razu nie mogłem okiełznać swej ciekawości i tydzień po tym jak zerwała z chłopakiem umówiłem się z nią na spacer. Na spacerze była w samym płaszczu i kazał aby robić jej nagie zdjęcia, wyglądała jak gruby dzik ale Ja dalej byłem ciekawy co tak kobieta ma w sobie czego nie mają inne. Wieczorem zaprosiła mnie do siebie, czułem niesamowita ekscytacje. Po wejściu do jej domu czułem że coś jest nie tak, niby bliźniak a w środku jak by inaczej, zabrała mnie do swojego pokoju który okazal się lustrzanym odwzorowaniem studia dzień dobry tvn na Marszałkowskiej 76. Patrze na nią i mówię że chyba jednak dziś odpuścimy bo nie czuję się najlepiej, nie wiedziałem w co tak naprawdę się w----------m, pod tapetami z wzorami warszawskich bloków były kurze wytłoczki na Jajka które zniekształcały głos. Okazało sie ze w jej studio tvn torturuja facetow a te krzyki to wcale nie byla rozkosz, przywiazala mnie do stolu, nagle przyszedl jej wysoki kolega ktory prowadzi mam talent oraz taki niższy ktoremu marzy sie wielka kariera polityczna zaczynają gadac w strone sciany ze teraz zaprezentują kolejnego uczestnika, ja mowie do nich ze panowie chyba cos wam sie pomylilo, ja nic nie umiem, zaczęli mnie rozbierać, krzyczałem do niej, Dorota przestań, znamy się tyle lat, proszę nie róbcie tego, nie ruchajcie mnie we 3 na tle tej p---------j pustej ściany. Wtedy zobaczyłem po niej ze chyba ruszyłem jej resztki sumienia. Przyrzekłem jej że nikt się o tym nie dowie niech mnie tylko wypusci. Ona powiedziała że zrobi to pod warunkiem że się z nią ożenię.
W kontekście mojego ostatniego wpisu o moim śnie, postanowiłem sprawdzić czy takie połączenie ma rację bytu. Smakuje wporzo ale nie tak dobrze jak w śnie. #sny #gotujzwykopem #jedzenie
@H031D czasem kupię mleko z takà zakrętką, uznaję że normalnie manualnie i intelektualnie sprawna osoba umie to odkręcić i zakręcić bez odrywania, minus że to trochę mniej wygodne rekompensuje mi plus że nie zgubię tej zakrętki w natłoku spraw odstawiając gdzieś losowo (jak osoba mniej sprawna intelektualnie (ʘ‿ʘ))
i teraz ostatnia ciekawa walka i można wyłączać. P------ę tą oskariade później xD przecież tak Dubiel z Filipkiem powinni w darmowej transmisji na YT lecieć. Nie wiem co za debil to układa #famemma
@death070 dobry jest też Passenger, w ogóle okazuje się, że mają sporo niezłych numerów, ale Shove It istotnie najlepszy. Do tego ten teledysk, genialnie dobrany do muzyki.
Można by przypuszczać, że pan Tomczak byłby idealnym kandydatem na obrońcę prawa zwykłych obywateli do tanich nieruchomości, zważywszy na to, że sam mógł długo pracować na swój 250-metrowy dom. Jednakże, wycena domu na 470 000 zł może sugerować, że budynek może być w złym stanie ( ͡° ͜ʖ ͡°).
W rzeczywistości jednak Pan Jacek prawdopodobnie nie jest aż tak biedny jak twierdzi w swoim oświadczeniu majątkowym. Jacek Jerzy Tomczak jest prawnukiem Ludwika Zoroastera Morzyckiego, właściciela dworu w Giewartowie. Rodzice pana Jacka przez wiele lat walczyli w sądzie o zwrot majątku przejętego przez rząd komunistyczny po II wojnie światowej. Spór o te posiadłości trwał ponad dwadzieścia pięć lat. Ostatecznie pałac, prawie 40 hektarów gruntów oraz 116 hektarów jeziora powidzkiego przeszło z mienia gminy Ostrowite do spadkobierców. Obecnie, spadkobiercy majątku w Giewartowie złożyli w starostwie wniosek o przekwalifikowanie części jeziora z wody płynącej na stojącą. Jeśli wniosek zostanie przyjęty, ponad sto hektarów jeziora stanie się prywatną własnością. Pan Jacek Tomczak reprezentował