Drogie Mirki rowerowe, chciałbym sobie kupić nowy #rower tak do 3000, max 3500 cebulionów. Generalnie sprzęt na szybsze weekendowe wycieczki, 90% to asfalt, dlatego myślę nad fitnessem albo #szosa. Mam obawy przed barankiem w szosie, jest wygodniejszy? Nigdy nie jeździłem na typowej szosówce. Z tego co widzę, to o ile w fitnessach widać często tarczowki, to w szosach ich jeszcze nie widziałem, czy to przez to, że
nie_usune_konta
nie_usune_konta
via Android