Najbardziej lubię słuchać programów Pana Rymanowskiego, moin zdaniem jeden z lepszych dziennikarzy w Polsce. Nie zauważyłem, żeby wciskał gdzieś swoje upodobania polityczne, żeby faworyzował jednych rozmówców a dokręcał śrubę innym. Nie przerywa, nie manipuluje ani nie bawi się w jakieś gierki jak na przykład Mazurek, żeby ośmieszyć rozmówcę i zaprezentować swoją rację, ale jednocześnie kiedy trzeba stara się stanowczo dotrzeć do konkretów, kiedy rozmówca zaczyna kluczyć wkoło tematu.
@krucjan Pełna zgoda, obecnie mój top jeżeli chodzi o rozmowy z politykami- Piasecki jest też okej, aczkolwiek mam wrażenie, że ostatnimi czasy zdarza mu się być stronniczym
Pozdrawiam z pociągu grając na #staretelefony #nokia w kultowe Bounce. Zamierzam odwiedzić dwa śląskie jarmarki bożonarodzeniowe i dokupić ostatnie fanty do #wykopaka (ʘ‿ʘ)
@pamk22 Miałem w gimnazjum kumpla, który był fanatykiem tej gry i po pewnym czasie potrafił to przejść jedną, lewą ręką trzymając telefon do góry nogami
@text w dużej części zgoda, ale jednak trzeba oddać stanowi, że zapraszał też od czasu do czasu takich ludzi jak Rożek czy Dragan i świetnie się tych programów słuchało
"Nie może być tak, że 50 tys. ludzi weźmie teraz kredyt na 2 proc., a od stycznia 2025 roku kolejni będą brać kredyty 0 proc. Byłoby to niesprawiedliwe — twierdzi nasz rozmówca z kręgów Lewicy."
Ale to, że 50 tys ludzi weźmie kredyt na 2% podczas gdy niezliczona rzesza frajerów tkwi na 8-10% - to już słuszne i sprawiedliwe? ( ͡°͜ʖ͡°)
O nie! Nie ma niedziel handlowych, a idę zapierdzielacć do roboty (i to na 12h).
Kto się o mnie upomni? Może któraś pani ekspedientka, albo któryś z moherowych beretów? Nie? To jak to jest, moja rodzina nie cierpi na tym, że pracuję w niedziele? Mi nie przysługują niedziele ustawowo wolne od pracy?
Państwo nie chce zamknąć wszystkich zakładów przemysłowych na ten czas? A dlaczego? Jestem gorszego sortu? Mi można powiedzieć "zmień pracę
Grypa znowu się pojawiła. Pamiętam, że kiedyś brałem lek w saszetkach i dawał rade. Białe opakowanie z jakimiś napisami. Teraz jak wrzuciłem na Google to najbardziej podobny to Fervex, ale kojarzę, że to była inna nazwa. Ktoś coś?
#mirkowyzwanie Jak pisałam [tutaj]<https://wykop.pl/wpis/73458039/wpis> przygotowałam w ramach wyzwania 3 potrawy z filmów. Dziś potrawa numer trzy. Burger hawajski. W jakim filmie występował?
@forma W muzie duży plus za brak monotonii i kilka jednak zmian tempa, nie zlewa się tak w jedną masę jak dużo innych kawałków z tego gatunku, które gdzieś tam słyszałem
Pamiętam jak w podstawówce chyba w 8 klasie mieliśmy dyskusję w klasie na temat "pieniądze szczęścia nie dają". Na całą ponad 30-osobową klasę tylko jeden chłopak, z dość bogatej rodziny twierdził, że owszem pieniądze dają szczęście, co ciekawe był jedyną osobą w klasie, która tak twierdziła. Jego pogląd był dość kontrowersyjny, wywiązała się zażarta dyskusja z nauczycielem. Przybliżę może postać tego chłopaka. Był od nas starszy o rok, trafił do naszej klasy ponieważ nie zdał. Jego ojciec był taksówkarzem, nie byli więc jakimiś bardzo zamożnymi ludźmi, mieszkali w przeciętnym domu, ale chłopak miał wszystko co tylko sobie zażyczył, na tamte czasy to były discmany i jakieś inne technologiczne gadżety z którymi zawsze się obnosił. Wracając do tamtej lekcji. Nie pamiętam swoich odczuć dokładnie, byłam nieśmiała, siedziałam cicho, pamiętam tylko jakiś wewnętrzny opór przeciwko twierdzeniu, że pieniądze szczęścia nie dają.
Dziś się zastanawiam jak to możliwe, że wszystkie dzieciaki mogły mieć tak spaczone myślenie.
Czy pieniądze dają szczęście? Uzasadnij w komentarzu
Mam pytanie do ratowników medycznych, być może lekarzy. Czy są jakieś procedury albo dobrze pojęte zwyczaje, wobec bliskich ofiar? Bardzo poruszyła mnie ta tragedia z Poznania.. Ja, obcy gość cały dzień nie mogłem sobie znaleźć miejsca i się skupić na niczym, a co czują rodzice tego chłopca nawet nie chce sobie wyobrażać. Tak samo miałem ostatnio jak chłopczyk z Zabierzowa wpadł do studni czy jak rok temu tramwaj w Warszawie przytrzasnął małego chłopca.
Wracając do pytania - czy jak jest wypadek gdzie ginie dziecko i na miejsce przyjeżdża rodzic, podaje się mu jakieś środki uspokające? Czy tylko wtedy kiedy np zemdleje? Jak to wygląda w praktyce, ewentualnie procedurach medycznych czy dobrym zwyczaju?
@marcel_pijak tzn. pierwszym wyborem jest raczej interwencja psychologa w takim wypadku, a leki wchodzą kiedy albo taki rodzic jest w ostrej panice czy coś takiego albo na jego prośbę