Aktywne Wpisy
gymw8nhnzd +17
Nie mam juz pojęcia co robić...
W 2021 zmieniłem firmę w IT i przeszedłem tam na B2B, dostałem 17k netto + VAT, praktycznie niewiele mniej wychodziło na rękę bo ryczałt i mały ZUS, wziąłem wtedy na kredyt mieszkanie w którym mieszkam aktualnie i drugie na wynajem (łącznie 1,3 mln pln kredytu), raty nie przekraczały polowy moich zarobków wiec był całkiem spokojny zapas.
Jak stopy urosły do poziomu 7% to kredyty znacznie zaczęły
W 2021 zmieniłem firmę w IT i przeszedłem tam na B2B, dostałem 17k netto + VAT, praktycznie niewiele mniej wychodziło na rękę bo ryczałt i mały ZUS, wziąłem wtedy na kredyt mieszkanie w którym mieszkam aktualnie i drugie na wynajem (łącznie 1,3 mln pln kredytu), raty nie przekraczały polowy moich zarobków wiec był całkiem spokojny zapas.
Jak stopy urosły do poziomu 7% to kredyty znacznie zaczęły
Jedną z najbardziej bekowych rzeczy, jaką tagowi b2biarze wypisują, jest negocjowanie stawki. Wiecie, te wszystkie wpisy typu "hurr durr jak nie umiesz sobie NEGOCJOWAĆ STAWKI to coś tam coś tam".
Srogie xD, w 90% te negocjacje wyglądają tak, że rekruterka pyta, ile chcesz zarabiać i jak przestrzelisz, to więcej nie zadzwonią. W pozostałych 9% dzwonią by poinformować, że biorą cię za stawkę niższą niż podałeś i bierzesz albo nie.
#programowanie
Srogie xD, w 90% te negocjacje wyglądają tak, że rekruterka pyta, ile chcesz zarabiać i jak przestrzelisz, to więcej nie zadzwonią. W pozostałych 9% dzwonią by poinformować, że biorą cię za stawkę niższą niż podałeś i bierzesz albo nie.
#programowanie
Mnie z jednej strony męczy przy długim wstępem, ale z drugiej strony czasami lubię go poczytać. Ten klimat dupogrzmotow w stanie maine jest zrobiony zwykle naprawdę dobrze.
@Pierre_Nietzsche: i czas na kolejną książkę hehe.
@Pierre_Nietzsche: chyba jakiegoś innego Kinga czytałem
Mimo wszystko przyjemnie się go czyta, ja lubię te jego "cegły" i nie przeszkadza mi, że jego dzieła potrafią mieć po 500-800 stron. Dallas 63, Pod Kopułą, Bastion, jedne z moich ulubionych powieści Kinga, całkiem obszerne książki, ale bardzo szybko się je czyta jak się człowiek wkręci w klimat.
'Misery' to pierwsza i ostatnia książka podczas czytania której się realnie stresowałem i bałem.