#anonimowemirkowyznania Mirki, mam mętlik w głowie. Spotykałem się z laska ponad 4 lata, #!$%@? wiele razy spotykając się z ex, czy odwalając kilka innych akcji zawsze jakoś się dogadaliśmy. Aż tu nagle przy ostatniej sprzeczce w końcu coś w niej pękło i się zakończył związek, nie prosiłem o przebaczenie zadeklarowałem chęć zmiany, ale boi mi się zaufać kolejny raz, że znów po czasie będzie jak dawniej. Planowaliśmy już zaręczyny. A teraz mimo ze nie jesteśmy razem, nadal się od czasu do czasu spotykamy, w jakiejś dziwnej relacji bo ani nie jesteśmy znajomymi ani nie jesteśmy w związku, przy spotkaniach wspomina miłe chwile. I co w takim przypadku robić? Odpuścić całkowicie czy jednak pokazać jej, że potrafię się zmienić?
#anonimowemirkowyznania Jest sens zakładać Tindera/Badoo jeśli nie mam wyrzeźbionych mięśni? Zakładając, że wzrost jest dobry, twarz dobra, styl dobry, gadka dobra itp... Jednym słowem czy brak siłowni (w tym momencie) nie dyskwalifikuje, jeśli reszta jest dobra? Jestem chudzielcem (185/77) i może trzeba by chociaż nabrać masy? Może sytuacja jest inna z perspektywy związku, a inna z perspektywy #fwb lub #ons. Ciekawią mnie wszystkie te perspektywy... Z góry dzięki za odpowiedzi.
#anonimowemirkowyznania Doszedłem do takiego etapu, że jadąc codziennie do roboty myślę sobie "jak ja jej nie znoszę, jak ja nie cierpię tych ludzi, tej atmosfery" i nie potrafię się przełamać żeby ją zmienić, bo #fobiaspoleczna mocno i parę takich innych. Jak się przełamię i pójdę obojętnie gdzieś indziej to już wygrałem, byleby nie przychodzić do obecnej.
#anonimowemirkowyznania Nie jestem zainteresowany seksem z penetracją - przyjemność sprawia mi za to masaż, pocałunki, wspólna #masturbacja i (opcjonalnie) #seks oralny.
Gdzie, mając takie preferencje, szukać partnerki?
Przy okazji, czy #rozowepaski stopniują poziom intymności w zależności od stopnia atrakcyjności faceta, np. "petting - min. 5-6/10", "seks z penetracją - min. 7-8/10"? #zwiazki
#anonimowemirkowyznania Mirki, mam fajną dziewczynę, co prawda mieszka ona ode mnie 300 km, ale widujemy się średnio 3 razy w miesiącu po 3/4 dni, więc wychodzi ~10 dni razem w miesiącu, czasami sie zdarza nawet więcej. Często ona do mnie przyjeżdża pociągiem w piątek po szkole i wraca w niedziele wieczorem, albo czasami nawet na dłużej przyjeżdża, ma być u mnie od świąt aż do sylwestra, potem na ferie, także bardzo często się widujemy mimo tylu kilometrów. Problem jest taki, że mam 20 lat i jak do niej chce jechać to boje się powiedzieć tego mojemu ojcu, w sensie gadam z mamą o tym bez problemu, a jak przyjdzie co do czego to proszę mame żeby powiedziała ojcu że jade bo się po prostu boje co on powie, boje się czegoś w stylu że mi nie pozwoli jechać (a podkreślam że mam 20 lat i jestem dorosły, więc chce sam podejmować decyzje). Nie potrafie tego w sobie przełamać i powiedzieć ojcu coś w stylu "no jade do dziewczyny na weekend i wracam w niedziele". Mam mega duży z tym problem, jakieś rady jak to przełamać ?
Za czasów studenckich dorabiałem sobie w tej fabryce czekolady, w której produkowane są nowe produkty ekipy. Stałem sobie przy takim "kotle" gdzie wrzucałem gotowe talarki czekoladowe, które później były pakowane w takie siateczki - jakieś halloweenowe serie. Zrobiłem się strasznie głodny, a do przerwy było jeszcze trochę więc podbierałem sobie te czekoladki i jadłem. Smakowały jak te tanie mikołaje. Ogólnie bardzo słabe. Ze dwa dni później sytuacja się powtórzyła i znowu podbierałem
#anonimowemirkowyznania Nie wiem dlaczego, ale mimo że mam 24 lata to boje sie sytuacji, w której bym miał flirtować z dziewczyną, podtekstów, pocałunków, stosunku itd Gdy tylko o tym myśle zaczynam sie dziwnie czuć. Jakbym miał to odbyć rzeczywiście to przez to, że odbieram to w taki sposób chyba nie byłbym w stanie, a jak już to bym miał mega kaca moralnego. Czy ktoś z Was też tak miał? Jak sobie to przetłumaczyć? Jak zmienić nastawienie?
Badoo od wczoraj konto z premium i promowaniem się jakoś nie przesadnie nwm minęło z 15h mam 8 par większość dziewczyn zdatna aparycyjnie z czego 5 to petardy. Jak wyglądam sami wiecie. Jaki to wynik słabo czy średnio? jak coś jestem ze śląska średnie miasto Bielsko-Biała. #przegryw #pytanie #badoo #randkujzwykopem #rozowepaski #pytanie #pytaniedoeksperta
#anonimowemirkowyznania W jaki sposób emocjonalnie "odciąć" się od drugiej osoby? Niestety chodzi oczywiście o #rozowepaski i niespełnione #zwiazki . Od jakiegoś czasu dziewczyna, z którą miałem nadzieję na coś więcej, ewidentnie zmieniła swoje nastawienie. Nie ma już tego flow w rozmowie, opowieści jak minął dzień itp itd. Postanowiłem dłużej się nie męczyć i zająć się sobą wypatrując kolejnej szansy od losu, tym bardziej że mam uzasadnione podejrzenia, że zaczęła się z kimś spotykać. Z dnia na dzień przestałem zagadywać, licząc że nie mając kontaktu szybko uda się zamknąć w głowie ten rozdział. Niestety ona nie do końca na to pozwala. Co 2-3 dni zagaduje do mnie absolutnie neutralną, lecz w żadnym razie nie zdawkową wiadomością, pokazującą że zależy jej na naszej relacji jednak styl rozmowy ciągle wskazuje na to, że nie ma szans na jej rozwój w kierunku czegoś więcej. Jest absolutnie zajebistą osobą i chyba właśnie dlatego wiem, że nie będę szczęśliwy w takim układzie #friendzone - po prostu mega boleć mnie będzie, że nam nie wyszło.
Dlatego potrzebuję porady: Jak bezinwazyjnie wyjść z takiej sytuacji nie robiąc przy tym większego kwasu - wciąż mamy wspólnych znajomych i nieuniknione jest spotkanie raz na jakiś czas, a nie mam zamiaru wtedy świecić oczami, tłumaczyć się itp.
cześć, chciałbym mieć lepszy zarost i bardziej pełny - co wam najbardziej pomogło na przyśpieszenie? póki co pomysł jest na częste peelingi w celu ściągnięcia martwego naskórka i wcierka pobudzająca wzrost włosów (np z onlybio) - czy to dobre pomysły i coś jeszcze jest warte dodania? np jakiś wałek - jest to w ogóle jakkolwiek skuteczne?
#czujdobrzeczlowiek #zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #wygryw