Tak się zastanawiam czy wobec olbrzymiego zapotrzebowania i znaczenia dla społeczeństw #szczepionki na #covid19 nie powinny być "upublicznione"? W znaczeniu udostępnienia licencji/technologii w domenie publicznej tak aby inne firmy mające odpowiednie możliwości technologiczne także mogły je produkować zaspokajając pilne zapotrzebowanie.
I tak - wiem że są prawa patentowe, że firmy poniosły olbrzymie koszty na ich opracowanie (chociaż już i tak w znacznej mierze dofinansowane z finansów publicznych), jednak
@Diabl0: Gdyby do była prawdziwa epidemia to tak by było jak piszesz. Srali by po gaciach, siedząc w bunkrach i tworzyli akty prawne, które nakazywałyby udostępnienie wszystkiego. Ale tu nie chodzi o zdrowie, leczenie czy ratowanie kogokolwiek. Tu chodzi od samego początku o kasę, którą można zarobić na zwykłym przeziębieniu.
@Diabl0: Szczepionki są jednym z pól rywalizacji między różnymi graczami. Jest amerykańska, niemiecka, chińska, rosyjska, brytyjska chyba jak dobrze pamiętam. Więc każdy gra i walczy o rynki zbytu swoich szczepionek. Nikomu nie będzie się opłacało upublicznianie jak można więcej zarobić na sprzedaży i ustanawianiu monopoli.
Jakieś przyzwoite termy w rozsądnej odległości od #wroclaw (tak do 2 godzin jazdy)? Ewentualnie jakiś inny ciekawy aby miło spędzić deszczową sobotę z #rozowypasek
Drogie #mirabelki z #wroclaw - potrzebuję porządny bogato zaopatrzony sklep z #puzzle i #kolorowanki (ale takie wielkie, podłogowe). Orientuje się ktoś gdzie coś takiego można znaleźć w #wroclaw ?
Już w najbliższą niedzielę w Wrocławiu ponownie odbędzie się przepędzanie bydła po ulicach naszego miasta. Z tej okazji władze miasta wspólnie z organizatorami gwarantują nam masę atrakcji związanych z utrudnieniami komunikacyjnymi, chaosem organizacyjnym oraz brakiem wyobraźni. Z tego powodu uprasza się mieszkańców o porzucenie wszystkich weekendowych planów oraz pozostanie w piwnicy do czasu uprzątnięcia zanieczyszczeń.
@niebieskitozimnykolor: Nie. Najbliżej masz Ślężę i Radunię gdzie jest kilka fajnych tras, ale to są nieoficjalne dzikie trasy i o zupełnie innym charakterze.
Wyjazd na #mountainofhell czyli zawody #rower #enduro z lodowca w #francja 4 dni ostrej zabawy w śniegu i błocie na świetnych trasach zarówno w #bikepark jak i poza - cudowne widoki, świetnie przygotowane trasy (włącznie z kwalifikacyjną - najlepszą trasą jaką jechałem w życiu) - ogólnie niesamowite przeżycie.
@shusty: Pojęcie "enduro" jest bardzo szerokie i większość osób ma swoją definicję. Dla mnie osobiście to takie coś pośredniego między DH a AM, z mniejszym progiem wejścia niż DH (potrzebne mniejsze umiejętności techniczne aby zacząć, mniejsze ryzyko kontuzji) i dużo bardziej uniwersalne (w razie potrzeby można coś od czasu do czasu podjechać), natomiast dające dużo większy zastrzyk adrenaliny w znacznie krótszym czasie niż AM.
@shusty: prawie wszyscy znajomi jeżdzący enduro jeżdzą właśnie jak Diabl0, czyli głównie w dół i czasem w górę. Poza mną znam jedną osobę która tyle samo podjeżdza co zjeżdza na enduro. Definicja widać definicją, ale rzeczywistość jest inna. ( ͡°͜ʖ͡°)
Drugi raz w tym roku na #szosa i... gdyby nie muzyka to bym umarł z nudów. Rozumiem jeszcze traktowanie tego jako trening kondycyjny do #mtb czy #enduro, ale tak z własnej nieprzymuszonej woli...
Dzisiaj pomimo groźnych prognoz pogody Kouty jak zwykle udały się znakomicie. Kocham to miejsce!!!
Jedyny minus to tylko 3 zarejestowane gleby, ale na szczęście to dopiero początek sezonu i z czasem powinno się udać zebrać materiał to kompilacji best crashes ;)
Pierwszy start w zawodach enduro - MTB Enduro Series w Srebrnej Górze. Atmosfera, idea on-sight, trasy - super. Niestety słaba kondycja (za dużo bikeparków, za mało podjazdów z korby), pomylona dojazdówka, awaria roweru i nieznajomość regulaminu dały o sobie znać, i w efekcie przejechałem tylko 2,5 z 4 OSów (a mogło być 3,5).
Taki przykład jak pracuje przedni amortyzator w rowerze górskim. Zobaczcie jak skacze przednie koło w stosunku do dość stabilnej korony czy główki ramy, i wyobraźcie sobie co by się działo z kierownicą bez amortyzacji.
Dzisiaj krótko i z przygodami :) Okazało się że majówka nie oznacza braku śniegu na trasach, za to śnieg oznacza ograniczoną przyczepność. Wynikiem była gleba która wyłączyła mnie na kilka dni z jazdy.
Na szczęście MET robi dobre kaski i Parachute uratował mnie przed wizytą u chirurga - na nagraniu pięknie widać jak po uderzeniu szczęką w pień w locie aż obróciło mnie o 180 stopni. Efekt
I tak - wiem że są prawa patentowe, że firmy poniosły olbrzymie koszty na ich opracowanie (chociaż już i tak w znacznej mierze dofinansowane z finansów publicznych), jednak