@KierownikChoroszczy: Pykło pykło. On dbał o to aby nikt z jego otoczenia nie mógł mu zagrozić. Tak samo jak wykastrowany robostrój Vadera. Gdbyby miał coś technologicznie bardziej zaawansowanego (z Grievousem się dało a był popierdółką przy Anakinie) byłby zbyt niebezpieczny więc zamknął go w metalowej ociężałej puszce w której nawet nie może siedzieć zbyt długo i musi się przesiadać co chwila do komór
W nawiązaniu do wpisu sprzed prawie 7 miesięcy: po całej serii zwrotów akcji: licytacjach komorniczych, bitwach z sądami, pertraktacjami z syndykiem oraz gonitwą po kredyt, stałem się ostatecznie właścicielem wymarzonego domu. Dla krzewienia wiedzy w internecie, postanowiłem opisać jak przebiegały te perypetie, bo może ktoś z was będzie także próbował kupić nieruchomość przez licytacje komornicze i / lub na przetargach u syndyka. Niestety wyszła dość długa lektura, którą musiałem rozbić na dwa wpisy. To jest część pierwsza.
PRELUDIUM
Dwa lata temu postanowiliśmy z różowym kupić wreszcie jakieś większe lokum. Krótki rzut oka na ceny mieszkań deweloperskich, a szczególnie po porównaniu ceny do tego co oferowały, spowodowały generalny skręt kiszek. Niewielkie mieszkanka, z miejscami garażowymi w hali, z małymi balkonami i bez choćby kawałka ogrodu, za astronomiczne pieniądze. Takie bardziej pasujące do naszych wymagań były poza naszym zasięgiem. Strzelił nam do głowy przewrotny pomysł - POBAWMY SIĘ W LICYTACJE KOMORNICZE, bo co przecież może pójść nie-tak...? ( ͡°͜
@qwarqq: druga licytacja nieruchomości to 2/3 ceny a nie 50%. Przepisy o eksmisjach lokatorów i odszkodowaniach od samorządów też już zdążyły się zmienić.
Mireczki i Mirabelki trochę poniosły mnie wodze fantazji i #chwalesie bo jestem zadowolony z efektu końcowego ( ͡°͜ʖ͡°)
Planuje wkręcić moją dziewczynę, że z okazji zbliżającej się dla nas ważnej rocznicy dostanie ode mnie w prezencie najtańszą herbatę z biedronki (2 zł za 100 torebek) i czekoladę.
Dzisiaj dzieciaki z przedszkola w wieku 3-4lata mają jechać na jakąś wycieczke 50 km. Szwagier, jako że jedzie jego córka zadzwonił wczoraj do GiTD żeby sprawdzili stan techniczny autokaru przed wyjazdem i poinformował o tym fakcie dyrektorkę w przedszkolu. Powiedziała mu że jest nienormalny i jeszcze przedszkolanki z ryjem się zleciały, że jak przez niego autokar dzis nie odjedzie to będzie miał problemy. I teksty typu, że dzwoniła do kierowcy i ją
@adam-photolive Pamiętam że u mnie szkoła sama dzwoniła i załatwiała sprawdzenie autokaru przed wyjazdem na wycieczkę. Mentalność niektórych ludzi mnie przeraża ( ಠ_ಠ)
Mimo, że niedługo gram w tą grę to już zżyłem się z bohaterami i Arthas stał się moją ulubioną postacią. Jestem pewien, że godnie zastąpi ojca na tronie #warcraft3 #warcraft #wow #worldofwarcraft #gry
@Watchdog_Polska: czy w takim razie, ja jako osoba już nie studiująca mogę poprosić o pytania z poprzednich lat z jakiegoś kierunku? Pytam ponieważ, wiadomo ze jak się wyskoczy jakiemuś profesorowi z orzeczeniem sądu to może i da w końcu pytania, ale nasz egzamin zostanie bardzo dokładnie sprawdzony, a jeśli będę osoba z zewnatrz i zarządzam dostępu do poprzednich lat to prof nie będzie w stanie połączyć mnie z żadnym studentem
źródło: comment_BTn1rxdwYboN9h3f3jO4aDei9cxI3Xxp.jpg
Pobierz