Z rzeczy których nauczyłam się po ponad 3 latach mieszkania we #wroclaw to to, że dość dużo mówię gwarą oraz jakimiś regionalizmami. Wcześniej byłam przekonana, że mówię całkowicie „czystym” polskim. Oto przykłady: - krychaczka – tłuczek do ziemniaków - smarowidło – wszystko czym można posmarować kanapkę - robić łóżko – ścielić łóżko - zaczynać się w kogoś – dokuczać komuś - zapytać się kogoś – zapytać kogoś
Mój kolega znalazł moją #rozowypasek na tinderze, umówił się z nią na jutro, ale zamiast jego to ja pójdę. Zawołam plusujących ten wpis.
Mieszkamy 250km od siebie i ja do niej dojeżdżam co 2 tygodnie na weekend. Częściej niestety nie dam rady, a Ona nie ma auta, żeby do nie przyjechać, no ale ja nie o tym. Dziewczyna idealna, dbałem o nią, dawałem prezenty czy tam jakieś parę stówek co 2
Mam córkę lvl 2,5, zwiedziłem z nią wszystkie sale zabaw w okolicach #poznan ale tylko przy Auchan w Komornikach (w tym budynku co jest Piotr i Paweł) Pani z obsługi bawi się z dzieckiem i zachęca ją sama do różnych aktywności (to jest niesamowite, nawet jej muzykę włączyła inną bo jesteśmy sami). Dajcie Mirki jej miliard plusów bo takie podejście do pracy to mistrzostwo. #praca #dzieci
@Gasquet: Kisnę z tego jak on mówi, w sensie nie mam nic do tego że mówi dziwnie, ale w połączeniu z dość śmiesznym akcentem i agresywną treścią wychodzi przekomicznie xD