@3grypl: sernik jak sernik, ale za to jak się najeść smaczne można w Raju przyległym do Ruiny;) @dobry_wieczor polecam Raj na Śródce, jedzenie jak w nazwie - boskie, spokojnie zdążysz po wernisażu:D
Miraski drogie, wiecie może gdzie w Poznaniu kupię zwykłe małe słoiczki, o takie jak na zdjęciu? Tak max do złotówki za sztukę z nakrętką. Tak, mam google, ale słabo mi idzie to szukanie. #poznan #kiciochpyta
@dwa_szopy: Bardzo chętnie, ale co ja zrobię z 80l pomidorowej? :) próbowałam zbierać te z jakichś przecierów, czy musztardy, ale uzbierałabym to za rok, a potrzebuję teraz. @pyrazlasu: No chyba skończy się na internecie, poszukam jeszcze dziś na miejscu, jak nie wyjdzie to zamówię.
Juno Reactor-Transmissions, Album wydany w 1993 roku jest uznawany za pierwszy w pełni goa trance'owy. Stał się wzorem dla innych twórców tego nurtu muzyki elektronicznej. Grupa stworzyła bądź współtworzyła ścieżki dźwiękowe do wielu znanych filmów, m.in.: Matrix Reaktywacja, Matrix Rewolucje, Brave Story, Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2, Mortal Kombat czy Texhnolyze.
Juno na żywo wypadają świetnie. @junoreactor: Martw się bardziej urlopem niż tym z kim pojedziesz. Już pisałam Ci przy innej okazji chyba, serio warto, a w tym roku Shpongle, Hallucinogen na osobnym secie, Juno, Electric Universe, szykuje się uczta;D
Mirki, ludzie mnie namawiajo na ama apropos Indii. Spędziłem tam łącznie ok. Pół roku, głównie podróżując, ale też studiowałem.
Kogoś w ogóle obchodzi polemika z wykopkami mówiącym "od tych lodów to murowany dur brzuszny" "wejdź do gangesu a już z niego nie wyjdziesz" "wyjdź na ulicę a ukradna ci wszystko" "białe kobiety są gwalcone od razu" itp.?
Kogoś interesuje co się stanie z francuzką, która n------a kradnie samochód, próbuje wrócić do hotelu
@junoreactor: W 2014 w trakcie ozory jechałam na boom co prawda, ale węgierski festiwal zaliczyłam w 2013 i o ile nic się nie zmieniło na gorsze to zdecydowanie polecam. Kosmicznie to mało powiedziane;)
Właśnie wylądowałem po pierwszym tripie :) Ciężko będzie wszystko opisać słowami, bo w mojej głowie są tak piękne i rozbudowane zdania z ciekawym słownictwem a ja tylko dukam coś na klawiaturze, bo ciężko przelać myśli na słowa. Zacznę od samego początku. Chęć na spróbowanie "kwasa" miałem od kilkunastu miesięcy. Sporo na ten temat czytałem, jednak pod względem mojej własnej osoby byłem zbyt porozbijany i niestabilny, żeby bawić się w psychodelę. Myślę, że
Świetnie to opisałeś. Wcale się nie dziwię odliczania minut. Jeśli to pierwszy raz i w dodatku samemu to mogłeś mieć przecież strachu trochę. Różne legendy krążą o psychodelikach i nawet jeśli jesteś zdecydowany i się nie boisz to rozumiem chęć kontrolowania tego, co się dzieje. Podobnie reagowałam za pierwszym razem. Pozdrawiam i witam na psy-pokładzie;)
@Calcifer: Miraski i Mirabelki, znacie w Poznaniu jakiegoś dobrego lekarza rodzinnego, który ma umowę z nfz i przyjąłby mnie dzisiaj? #poznan #nfz #lekarz
Marudziliscie na moj ostatni wpis kilka razy, ze nie tego sie spodziewaliscie. Chcecie czegos ostrzejszego prosze Was bardzo Mircy:
Wiecie co to jest SnowBalling? No wlasnie, ja tez nie wiedzialem, az do pewnego dnia.
Pojechalismy z Chloe na booking, norma w sumie - telefon od klienta, adres smsem, wbite w GePeeSa, jedziem. Chloe w srodku zostaje na godzine, mija 55 minut wychodzi ale jakby taka inna, cicha. Po 2 minutach milczenia pytam co sie
Też słyszałam o tym wcześniej. W moim patologicznym gimnazjum, jakieś 10 lat temu dzieciaki śmiały się z jednego chłopaka, że przyjął 'śnieżynkę' od swojej dziewczyny.
Korzystam z #blablacar - głównie jako kierowca. Kiedy umawiam się z #niebieskipasek, wszystko jest OK. Typ przychodzi na czas, w wyznaczone miejsce - bez p---------a. Jednak w 90% przypadków, gdy ustawiam się z #rozowypasek, zawsze są komplikacje: zaspała, spóźni się 10 minut, stoi w złym miejscu, wsiadła do złego auta (sic!), nie ma odliczonej gotówki, dzwoni o 5 rano,
@kaduceusz: miałeś naprawdę słabe doswiadczenia w takim razie. Jeżdżę jako pasażerka od 2 lat około i wszystkie problemy, które miałam byłī z niebieskimi. Na blabla normalne auto, podjeżdża jakiś zdezelowany bus, w trakcie jazdy kolega kierowcy pyta czy nie chciałabym się napić wódki, po czym pyta o to samo kierowcę. Podejrzewam, że gdybym się nie odezwała, napiłby się. Innym razem gość się spóźnił godzinę i nie odbierał telefonu 'bo przecież
Szukam sklepu plastycznego w #poznan, nie jakiś hipster dla studentów z UAPu - ceny z kosmosu, tylko taki zwykły, jakaś Graża za sterami, płótna, terpentyna, dobre pędzle. Ktoś, coś? Najlepiej w okolicach Śródki. #poznan #malarstwo #kiciochpyta
@5k07: nie wiem, czy dobrze trafiłam (albo raczej nie trafiłam), ale na Wodnej było napisane, że przeniesiony na Garbary 36, a tam były tylko ślady po szyldzie. @HorribileDictu: tam właśnie nie chciałam iść, w końcu trafiłam do jakiegoś też gdzieś w okolicach Starego Rynku, ale nie pamiętam ulicy. ps. podziękuj studiu Ghibli za postać;)
@HorribileDictu: nie tak bezpośrednio przy samym Rynku, kupiłam zagruntowane płótno, terpentynę 300 ml i 3 pędzle i zapłaciłam 46 zł, więc nie jakoś sporo, w niektórych sklepach za jeden pędzel sobie liczą 15 zł. Wiem, że jakość itd., ale bez przesady to jest patyk z kawałkiem włosów, zresztą syntetycznych, bo takie już dorównują szczeciniakom przy oleju bez problemu.
Dajcie parę plusów na pocieszenie, tak z 18, bo na tyle się czuję.