#bekazespermiarzy jakaś telewizja powinna zrobić program, w którym dziewczyna będzie czytać żenujące i sprośne wiadomości od facetów, a trzy stojące przed nią matki będą zgadywać, który z tych debili to ich syn.
Też macie takie lekko autystyczne skrzywienie, że prawie wszystko co robicie to rozkminiacir, żeby robić to tak, aby jak najmniej przeszkadzać innym? A jeśli robię coś co jakoś utrudnia życie innym to analizuję na ile mi to ułatwia życie a na ile utrudnia innym. Jeśli stosunek tego, że mi dana rzecz naprawdę mega ułatwi życie a innym ludziom w bardzo znikomym stopniu je utrudni i mogą łatwo to utrudnienie w jakiś sposób obejść to to akceptuje, natomiast jeśli jest na odwrót, że dla mnie to mała korzyść a dla innych będzie mega uciążliwe to staram się znaleźć jakieś inne wyjście albo #!$%@?ę takiego działania. Oczywiście wiadomo, różnie wychodzi czasem się też człowiek zapomni ale generalnie taki proces w głowie się dzieje u mnie praktycznie cały czas.
Na przykład jeżdżąc autem zatrzymując się gdzieś albo ustawiając się gdzieś do skrętu zawsze tak kminię gdzie stanąć żeby nie utrudniać innym ich manewrów, jak idę z buta to na przykład dochodząc do przejścia analizuje ile jedzie samochodów, jeśli jedzie jedno dwa auta to dla mnie jest mniejszy koszt odczekać 5s aż przejadą niż dla nich się zatrzymywać i rozpędzać od nowa więc nie podchodzę do przejścia, żeby przejechali.
W domu jak ćwiczę to kupiłem jakieś maty, żeby nie słychać było jak robię jakiś wysoki czy coś, nawet przykładałem je do ściany działowe i waliłem w nie pięścią a potem w gołą ścianę, żeby sprawdzić ile to daje, żebym miał wyobrażenie jak to może być u sąsiadów słychać xD
@AndrzejBabinicz nie, to w żaden sposób nie wynika z altruizmu i dobrego serca. To czysta kalkulacja, po prostu uważam, że tak trzeba, że gdyby wszyscy tak myśleli to każdemu by się żyło lepiej, w tym mnie. Nawet jak inni tak nie robią, to wiem też, że myślenie, że ja też nie będę jest pułapka, świat nigdy nie będzie idealny ale trzeba mimo to robić to co się uważa za słuszne bez
@krewetkowa_zupka: mi się kiedyś na rybach znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec #!$%@?ął wędką po głowie, że ryby słyszą muzykę z moich słuchawek i się płoszą. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i ryby z wody widzą jak się ruszam i uciekają. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w
Dawno, dawno temu, w Krainie Deszczowców zaginął sławny badacz latający żab - profesor Baltazar Gąbka. Z Krakowa na ratunek wyrusza ekspedycja ratunkowa kierowana przez niemniej słynnego podróżnika - Wawelskiego Smoka, któremu w niebezpiecznej wyprawie towarzyszy książęcy kucharz Bartolini Bartłomiej, herbu Zielona pietruszka. Ich śladem podąża tajemniczy Don Pedro, szpieg z Krainy Deszczowców.
"Wyobraź sobie, że jestem piłkarzem, boisko, pełno ludzi, ja tyle od ziemi wyskakuje, cała drużyna druga na mnie, ja ich wymijam i wiesz... opsajd i gol, strzelam gola." #mecz
@Yaszu: a potem kaszojady zaczęły generować jakieś gówno ivoną, to w tym momencie nastąpił początek końca świata który trwa do dziś - to wcale nie chodziło o tibie.
długa droga jeszcze przede mną, ale jako tako wyrobiłem swoje rączki szopa pracza i naduszam tą folie jak Patryk peretti żółta meganke
ogólnie to po dłuższej przerwie nie mogłem się za to zabrać, snily mi się po nocach dźwięki opalarki i chyba po tym wszystkim będę miał ptsd i piwny brzuch, ale jestem gotowy na to poświęcenie, żeby robić szum pod dyskoteka imperium w pcimiu dolnym
Niedawno przyszedł do naszej apteki taki fajny chłopak, z 16 czy 17 lat miał. Zanim się odezwał, już wiedziałem po do przyszedł. Nachylił się do mnie, prawie przytulił się do szybki, położył na blacie pięć dyszek i szepce: - P...poproszę paczkę p...p...rezerwatyw Ja na to uśmiechnąłem się konspiracyjnie, puszczam oczko i odszeptuję: - Hehe, co tam młody, seks będziesz uprawiał? Penis do waginy w te i nazad, co nie? I krzyczę na całą kolejkę: - HEJ LUDZIE, ten chłopak kupuje PREZERWATYWY! Będzie uprawiać SEKS!
Głos rozsądku w sprawach mało istotnych, miły rozmówca ale jak przesadzisz to dostaniesz bułę na dziąsło ciosem zwanym z potylicy w kostkę polegającym na rozbiegnięciu się, wyskoku i uderzeniu w twoją kostkę ale na dziąsło. Lepiej uważaj z kim tańczysz bo Cie pająki za obraz wciągną bobasku.