@Anonim5: Nie, bo dla przegrywa takiego jak ja byłaby to katastrofa. Kompletnie nie nadaję się na ojca. Do niczego się nie nadaję. Zniszczyłbym komuś życie. A jak znam swoje "szczęście", urodziłby się kadłubek albo warzywo które by się tylko męczyło. Dobrze że mi ojcostwo nie grozi ponieważ nie istnieje desperatka która by mnie chciała.
Kątniki domowe u mnie mieszkają, niektóre jednostki były już większe inne są mniejsze. Bytują w różnych miejscach, w kuchni i w moim pokoju. Zazwyczaj chowają się w trudnych miejscach do wykrycia. Odżywiają się muszkami które wlecą na wiosnę i lato oraz gryzki czyli małe robaczki przy listwach.
@Anonim5 siedzę u weterynarza w kolejce z chorym kotkiem a pani weterynarz ma w dupie kolejki bo chyba ma downa i woli siedzieć i p-------ć o nic nie ważnych rzeczach niż leczyć zwierzęta zd
yes or not