Mam 24 lata i nie odczuwam już kompletnie potrzeby jakichś imprez, spotkań z ludźmi czy czegoś w tym stylu. Jeszcze jakiś czas temu miałem takie marzenie, żeby znaleźć paczkę znajomych, może dziewczynę i chodzić sobie na to przysłowiowe piwko w weekend czy na jakiegoś "tripa". W ostatnich miesiącach jednak siedzę sobie na dupie w domu, czasem przejdę się psem do lasu i nie odczuwam potrzeby socjalizowania się, posiadania kogokolwiek w swoim życiu.
Remus00
Remus00