Przed chwilą byłem na spacerku z psem, gdy wracałem to zadzwonił do mnie klient, więc aż tak się nie rozglądałem, bo byłem skupiony na telefonie. Nagle z bramy wybiegł wieprz Bulterier (ten co jak świnia wygląda) i rzucił się na mojego psa. Próbowałem swojego 30 kg psa na ręce wziąć, ale mi się wyrywał, bo się bał. Nie miałem innej możliwości jak z całej siły z-----ć buta temu kundlowi. Uciekł i podbiega
JavierDaY
JavierDaY