Dramat Londyńczyka... i tylko powiedzcie, że nam tutaj łatwo...

Witam nazywam się Wojciech Żuchowski, mieszkam w Londynie już ponad 2 lata Piszę list otwarty do ogólnego wglądu. Zgadzam się na umieszczenie tego tekstu we wszystkich możliwych mediach w ramach przestrogi przed nieuczciwymi pracodawcami/managerami. Zwracam się z prośbą o pomoc w...

darknetcs z dodany: 23.10.2011, 22:55:59

Komentarze (70)

najlepsze

a.....1

konto usunięte 24.10.2011, 06:36:11

Jakim problemem było zmienić pracę, kiedy atmosfera zaczęła się psuć? Po przeczytaniu i tak nie wiem, o co chodzi. Coś było, ale nie było, bo nie pamiętam. Jeśli ktoś pisze w ten sposób, to znaczy, że coś ukrywa i nie ma do końca czystego sumienia. Po co ten tekst o ojcu? Co ma wspólnego ze sprawą? To ma wzbudzić litość wśród czytających? Manipulacja, żeby chronić swój tyłek, bo się coś nabroiło.

Miej

Saper86

24.10.2011, 07:02:29

@arekb81: sam pracowałem w Anglii w okresie wakacyjnym. Po tygodniu pracy u Anglika, który wyglądał mi na zwykłego cwaniaka, podziękowałem mu za współpracę i poszedłem dalej. Takie wyżalanie się autora tego listu jest nie na miejscu, bo wystarczyło zmienić pracę. Ciekawe czy w Polsce też dałby sobą tak pomiatać?

a.....1

konto usunięte 24.10.2011, 18:48:34

@Nadrill: Tylko, że autor pochwalił się, że zrobił postępy, jeśli chodzi o angielski.

text

24.10.2011, 00:13:27

ale właściwie o co chodzi ... grozi ci wywalenie z pracy? Jak ci tak źle tam było, to rezygnuj, zobaczą jaki skarb tracą.

visitor1

24.10.2011, 17:59:39

Zalecam zapisanie sie do zwiazkow zawodowych i to jak najszybciej. Ponadto mozesz pojsc po porade za darmo do Citizen Advice Bureau. Pozbieraj jak najwiecej dokumentow pokazujacych stosunek formy do twojej osoby, wydrukuj maile, zabierz listy. Na rozmowie dyscyplinarnej powinien byc z toba wybrany przez ciebie swiadek, jesli go nie bylo, jest to kolejne naruszenie. Z firma pewnie nie wygrasz ale zyskasz lepsze referencje po odejsciu. Pod zadnym warunkiem nie podpisuj zadnych dokumentow

danny_78

24.10.2011, 08:31:58

Sprawa wydaje się dość prosta. Jeśli jest Ci tam źle i czujesz, że nie traktują Cię godnie to zmień pracę, wyjedź do innego kraju lub wróć do Polski. Nie wiem jakiej pomocy oczekujesz. Przeprasza ale uważam Twój list za infantylny.

LostHighway

24.10.2011, 21:14:25

@danny_78: Chyba właśnie takiej pomocy oczekuje, może jest ta pomoc brutalna dla niego ale ogólnie najprostsza. Niech zmieni prace :)

miiig

24.10.2011, 06:26:16

bywa ze w polszy gorzej ruchają takze nie ma co płakać, troche mialeś pecha ;/

bumik

24.10.2011, 04:30:51

zakop....za brak checi do nauki jezyka, sam jestem na obczyznie juz kilka dobrych lat i mialem raz podobna sytuacje..prosta sprawa, zwiazki zawodowe + solicitor. Krotka pilka , tylko jezyk trzeba znac lub sie uczyc !!!!

elemelek

24.10.2011, 18:37:31

-1

niech mi to ktoś streści, nie mam siły czytać (0,7)

@elemelek: Proszę :)

-1

Do autora: Z ciebie widze ze baba a nie vchlop, placz wiecej na wykopie, w zyciu sobie radzic nie umiesz? nie licz na pomoc innych.zakop

m.....e

konto usunięte 24.10.2011, 09:01:03

-1

Ja na twoim miejscu, wytoczyłbym sprawe o mobbing, i przytoczył te wszystkie kwestie. Poradził się instytucji, które są skierowane nawet dla Polaków. Jeżeli to Londyn to napewno jest jakaś grupa wsparcia dla Polaków, która pomożę i doradzi co z tym fantem zrobić. Ja na twoim miejscu walczyłbym o odszkodowanie, a w UK czasami można ugrać duże sumy.

Cozzie

24.10.2011, 06:45:57

-1

No kutwa, pierwsze co jak się jedzie gdzieś za granicę to uczy się języka niezbędnego w pracy... Ja rozumiem jakbyś pracował w Bangladeszu czy w jakimś Burkina Faso, no ale chłopie, język angielski ?!