Tak, wtedy działała wyobraźnia, i przede wszystkim takie tytuły jak Unreal były niesamowicie grywalne. Co z tego że pierwszy komputer miałem w 2000 roku, nigdy nie pogardziłem żadną ze starszych produkcji, nawet starszą niż ja :) coś niesamowitego.
@adiq94: Wyraziłem się zbyt ściśle. Ubogość w grafice nadrabia wyobraźnia, i czy to stare czy nowe produkcje zawsze to działa na korzyść. Przynajmniej dla mnie. Tylko że nie można przesadzać w drugą stronę. Nie podobają mi się gry w których słaba grafika wynika z zaniedbania i dostajemy produkt w którym coś gra a tu nagle zgrzyt bo pośród ostrych jak żyleta tekstur mamy rozmazane flaki :)
@Luca24: Ja naparzam w Heroes III obecnie :) A w tamtych czasach zawsze ubóstwiałem Q3. W sumie, dopiero niedawno przestałem nałogowo pykać w TDM rail freeze. I rządzi haxball i wspomniani wcześniej HIII.
@FilipChG: I do tego odczuwać otoczenie ^^ Postrzały itp. czuć to co postać. Fajnie fajnie, ale kiedy to będzie możliwe.. Nie muszę mówić jaka branża gier by nagle wystrzeliła w górę.
@TerroD: Niesamowite, że przywołałeś właśnie tamtą (czy też tamte) scenerie - to był najpiękniejszy moment jaki pamiętam, ze wszystkich fpp, w które grałem. Później dopiero HL2 zrobił na mnie podobne wrażenie, a teraz - albo jestem już stary albo nie ma dobrych gier.
@TerroD: Obszar po wyjściu ze statku + kawałek temu toważyszący (36 sekunda Dusk Horizon) to był najlepszy i najbardziej zapadający w pamięć moment w historii gier jaki widziałem (a widziałem całkiem sporo) . Szacun...
Przysiągłbym, że to samo zdjęcie widziałem na wykopie nie dalej jak miesiąc temu :|
Chyba, że... cofnąłem się w czasie! Przewiduje: w najbliższych dniach będą wykopy o memach, miss Wykopu, dziewczyna pierwszy raz się słyszy i żelki żalu.
Komentarze (129)
najlepsze
Chyba, że... cofnąłem się w czasie! Przewiduje: w najbliższych dniach będą wykopy o memach, miss Wykopu, dziewczyna pierwszy raz się słyszy i żelki żalu.
Co zabawne, do dzisiaj uważam, że to najlepsza gra w jaka dane mi było grać.
3D to już czyste szaleństwo, ery gier 2D- to było coś... Każdy piksel to już ogromna różnica a szaleństwo 256 kolorów to było coś.
Kurde czuję się jak dinozaur.