@kurvvawszystkozajete: najlepszy tekst jaki mozna uslyszec przy skreceniu kolana przy punkcji "szkoda ze tak pozno pan przyszedl bo ciezko krew sie sciaga" polaczone z gmyraniem igłą w kolanie(boli prawie tak jak samo skręcenie; o), a ty ostatnie 5h spędziłeś czekając na korytarzu: O
@CreativePL: "Wszystko zaczęło sie trzy tygodnie temu. W ten nieszczęsny deszczowy piątek (...)" - wystarczyło napisać "trzy tygodnie temu w piątek", to, że deszczowy, wiadomo - w końcu mamy lato.
Zastanawiam sie także co będzie po tych dwóch tygodniach. Jeżeli faktycznie będę miał jakiś ubytek i nie będę mógł normalnie funkcjonować z tą ręką to myślę nad pozwem. Jednak wole poradzić sie pierw osób które miały może podobne doświadczenia, albo ktoś jest lekarzem lub studiuje medycynę :)
P.S moge wrzucic dodatkowe zdjęcia jak znajdzie sie jakiś specjalista który potrzebuje lepszej rozdzielki np czy cos :)
@CreativePL: Pozew. Jak masz całą dokumentację choroby, to zrobisz im tak koło d--y, że zęby w popłochu na sali rozpraw pozbierają. Jak będziesz mieć niezbite dowody, to zapewne będą chcieli iść na ugodę.
@mnlf - utnij sobie głowę. Skoro pusta, to można odciąć zapewne jakimś nożem, co by nie zawadzała...
@mnlf: Sam sobie kości ciachać nie będę, to by było głupie. A masochistą nie jestem :) Wizja niepełnosprawności na kartce też mi nie odpowiada. Chce być po prostu zdrowy a nie kombinować :)
Mam podobną historię. Wdałem się w bójkę - tak mocno walnąłem sierpowym, że pękła mi kość śródręcza przy 5 palcu prawej ręki (braki w technice bokserskiej :P). Na początku myślałem, że wybiłem palec, po 2 dniach wylądowałem na izbie przyjęć, gdzie dowiedziałem się, że jednak złamanie - podobnie jak Ty siedziałem w kolejne 2h, bo milion babuszek przede mną była umierająca z powodu takiego bo tak i już.
Dodatkowo nie miałem przy sobie świstka o ubezpieczeniu (k$%#a, czy nie mogą tego sprawdzić w kompie?) - podesłałem później faxem i chyba ok - na razie faktura nie przyszła ;)
@eXcore: Co do masakrowania dłoni przy próbie nastawienia kości - skąd wniosek że się poddał i zagipsował? Ustawianie odłamów często wygląda jak bezcelowe gniecenie miejsca złamania, ale fachowcy w ten sposób działają cuda. Oczywiście potem i tak trzeba gipsować, ale można w ten sposób zaoszczędzić pacjentowi niepotrzebnego zabiegu.
Co do operacji i drutowania to przy złamaniach ręki są różne szkoły. Jakiś czas temu miałem dość specyficzne złamanie, które w większości
@CreativePL: Nie wiem co zrobili, bo byłem uśpiony przy operacji ;) Ale pewnie się jeszcze nie zrosło. A palec mogę zginać, jak widzisz na zdjęciu druty są wewnątrz kości, a nie stawu.
a ja złamałem nogę, rtg na ostrym dyzurze bylo zrobione, ale lekarz nie wykryl zlamania - 4tygodnie pozniej na usg ( 250zl ) wykryto ze mam zerwane wiezadlo - wyrwalo kawalek kosci do ktorej bylo przyczepione i musze miec operacje. to kolejny raz kiedy publiczna sluzba zdrowia do niczego mi sie nei przydala.
@sukez: Sorry, ale dalej będę się trzymał 1 punktu, bo po prostu wiem jak wygląda praca tam. Przykład - znajomy lekarz rehabilitacji na pierwszorazową wizytę pacjenta w szpitalu ma nieograniczoną ilość czasu, w publicznej przychodni pozaszpitalnej 45 minut, a w prywatnej przychodni 10, w porywach do 15 minut :) I żeby nie było niedomówień, to nie jest jednostkowy przypadek, tylko reguła. Wiadomo, że człowiek stara się robić wrażenie że czasu
Bez badania palpacyjnego, patrząc jedynie na zdjęcia naprawdę niewiele można powiedzieć. Skoro trzech pierwszych lekarzy powiedziało, że wszystko do tej pory wygląda dobrze to pewnie mają rację. Jeśli chodzi o chirurga to mówi się że chirurdzy nawet katar by leczyli operacyjnie :) Tak naprawdę kwestia konieczności robienia operacji przy niektórych specyficznych typach złamań jest dyskusyjna. Przeważnie chce się oszczędzić tego pacjentowi, a w razie gdyby się jednak okazała konieczna to można ją
@yanbar: No właśnie przy każdej wizycie niemal prosiłem, żeby lekarz mnie pomacał. Za pierwszym razem tydzień po wypadku stwierdził, że ruszać tego nie będzie i zmienił tylko opatrunek, w ten piątek lekarz też nie kwapił sie do sprawdzenia tego, nawet opatrunku nie zmieniał.
Komentarze (107)
najlepsze
Nieomal przez siedem miesięcy w roku a lato nie jest gorące/
Tylko zimno i pada i zimno i pada..."
Tak mi się skojarzyło :)
P.S moge wrzucic dodatkowe zdjęcia jak znajdzie sie jakiś specjalista który potrzebuje lepszej rozdzielki np czy cos :)
@mnlf - utnij sobie głowę. Skoro pusta, to można odciąć zapewne jakimś nożem, co by nie zawadzała...
Mam podobną historię. Wdałem się w bójkę - tak mocno walnąłem sierpowym, że pękła mi kość śródręcza przy 5 palcu prawej ręki (braki w technice bokserskiej :P). Na początku myślałem, że wybiłem palec, po 2 dniach wylądowałem na izbie przyjęć, gdzie dowiedziałem się, że jednak złamanie - podobnie jak Ty siedziałem w kolejne 2h, bo milion babuszek przede mną była umierająca z powodu takiego bo tak i już.
Dodatkowo nie miałem przy sobie świstka o ubezpieczeniu (k$%#a, czy nie mogą tego sprawdzić w kompie?) - podesłałem później faxem i chyba ok - na razie faktura nie przyszła ;)
Jak
Co do operacji i drutowania to przy złamaniach ręki są różne szkoły. Jakiś czas temu miałem dość specyficzne złamanie, które w większości
"kontrol ręki" rządzi.
dentysta - prywatnie
laryngolog - prywanie
chirurg/badania