Łomem w rowerzystę
"Piszę do państwa, by poprosić o pomoc w znalezieniu świadków niecodziennego zdarzenia. W końcu nie co dzień zdarza się, że w biały dzień rowerzysta obrywa w łeb łomem za zwrócenie uwagi na nieprzestrzeganie przepisów ..."
vatestiro z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 97
Komentarze (97)
najlepsze
i to bynajmniej zabawne nie jest, obserwując wydarzenia ostatnich dni
Komentarz usunięty przez moderatora
Wlasnie dlatego w Polsce jazda samochodem posrod bandy nadetych d%#$#i wscieklych
Jako kierowca i rowerzysta znam obie strony sytuacji i zawsze staram się zachować jak najlepiej. Ale ostatnio też taki baran w Mikołowie zaczął trąbić jak poj..ny
Jechał równolegle do mnie, ale oczywiście dużo szybciej. Musnął rower, w konskwencji tego wpadłem na krawężnik i kompletnie straciłem równowagę. Kawałek dalej gość utknął w korku. Tak przyznaję - zaj%ałem w dach tak że koleś aż podskoczył i zapytałem się go czy teraz mnie zauważył. Teraz jeżdzę po chodnikach (pamiętając że pieszy ma zawsze pierwszeństwo) - szkoda nerwów,
Ciekawi mnie jak ta historia potoczyła się dalej... może macie jakieś linki do artykułów, co by można było poczytać? Dzięki
Zresztą jest na coś takiego prosty sposób - 5 000 PLN mandatu. Albo 10. Jak bydło za
Dresiki kochane, buraki zwykłe z was i tyle. Kiedy to zrozumiecie, że wszyscy z was się śmieją i tylko wasze niekontrolowane instynkty (i często smród nieskutecznie maskowany adidasem) każą nam was omijać z daleka.
Tylko dziwne, że ten rowerzysta poprzestał na raz psiknięciu
A wiem bo też się z dresem sądziłem!!