Czy według Ciebie warto się kłócić?

Krótko po zakończeniu I wojny światowej pewnej nocy w Londynie nauczyłem się bezcennej rzeczy. Pewnego wieczoru byłem na bankiecie wydanym na cześć sir Rossa Smitha. Człowiek siedzący podczas kolacji tuż obok mnie opowiedział mi zabawną historyjkę, która opierała się na pewnym...

[s.....m]

Artykuł wpaja głupie przekonania, radziłbym czytać z pewnym dystansem.

W grupie szanowani są ludzie, którzy mają swoje zdanie i je wyrażają, a które nie zawsze zgadza się z opinią innych. To jest cecha liderów, silne przekonania o swoich racjach, wartościach, zasadach. Nie rozumiem kompletnie rady o siedzeniu cicho i zamiast tego wprowadzania do rozmowy wątków na korzyść oponenta by ten mógł się poczuć lepiej.

Według mnie to nie tu jest rozwiązanie problemu kłótni.

[wykopowicz90]

Trzeba było się założyć o flachę i potem przynieść książkę a nie pytać jakiegoś gamonia bez jaj, zakop informacja nieprawdziwa

[braknicka]

@wykopowicz90: Widzę, że niczego się nie nauczyłeś. Chodzi właśnie o to żeby zjednać sobie tę osobę (nie ważne czy ma rację czy nie). Pomyśl o tym, że jeśli odnajdziesz w nim swego przyjaciela może nie raz postawi ci ów flachę, tak po przyjacielsku właśnie. Co lepsze zyskać wroga i jedną flachę, czy przyjaciela, więcej flach, i może jeszcze coś...?

[wykopowicz90]

@braknicka: "zjednać sobie tę osobę (nie ważne czy ma rację czy nie). Pomyśl o tym, że jeśli odnajdziesz w nim swego przyjaciela może nie raz postawi ci ów flachę"

Inaczej mówiąc chciałeś napisać "należy się podlizywać bo się opłaca"

[BeSmarter]

Z opisu z powiązanego filmiku, który ktoś wrzucił:

Arguments are inevitable, but argue with kindness and respect which will encourage growth and bring us one step closer to truth.

[wolne] tłum.: Spory są nieuniknione, jednak dyskutuj z życzliwością i szacunkiem, które wspomogą rozwój i przybliżą nas o krok bliżej do prawdy.

O tym aspekcie sporów zapomniał chyba Autor i szczerze mówiąc, nie rozumiem dlaczego skupił się wyłącznie na walecznym aspekcie

[Przyszly_Prezydent]

@dzejms: Otóż to. W dupie byśmy byli, gdyby każdy obstawał przy swoim bez próby porozumienia się. Polemika, nie kłótnia. A z tekstu wynika, że należy unikać każdej różnicy zdań. Tak postępują bardzo, ale to bardzo wyrachowane osoby i - o zgrozo - z moich obserwacji opłaca im się to. Z tym jednak, że trzeba mieć do tego mega podły charakter, bo ja na przykład czułbym się jak skończona szmata

[dzejms]

@BeSmarter: Z samego tytulu - klotnia z reguly kojarzy sie z "walka". A powinnismy tu mowic raczej o naturze sporow.

[j.....e]

Nie zgadzam się.

[katius]

@jadachahermaphrodite: nie zgadzam sie na niezgadzaniesie

[Falcon]

@jadachahermaphrodite: Wszyscy trzej jesteście zajebiści. :)

[Ned]

Przykład podany w tekście jest mało adekwatny do tezy w nim postawionej. Otóż w przytaczanej anegdocie, meritum gościa opowiadającego nie było to, że cytat był z Biblii, a była nim jakaś tam konkretna historyjka, którą chciał przy okazji przytoczyć. Natomiast rozmówca przyczepił się do czegoś kompletnie nieistotnego w kontekście meritum, próbując bez potrzeby obnażyć opowiadającego. To był nietakt i dobrze, że został powstrzymany. Jednak autor artykułu sugeruje błędnie, że tak powinno się

[JesterRaiin]

@Ned:

"Mądry głupiemu ustępuje i dlatego świat wygląda jak wygląda"

[pieskur]

Okej, no to zamykamy Wykop.

[Wladyslaw_1927]

Konflikt jest absolutnie normalną częścią życia ludzkiego. Nie należy go unikać za wszelką cenę.

Głupotą natomiast jest kreowanie samemu konfliktów o rzeczy nie ważne (np o cytat).

PS

Ten obrazek widziałem już parę razy w różnych artykułach.

[JesterRaiin]

@Wladyslaw_1927:

Nie należy go unikać za wszelką cenę

Potwierdzam i

[Falcon]

@JesterRaiin: Jesteś mądry.

[Sochu]

Królestwo za mirror!

[Smoku_]

@Sochu:

Oootóż.

[cadac]

@Sochu: Nawet google cache rozwalili xD

[kinlej]

Z głupim człowiekiem po prostu trzeba nie gadać i koniec tematu.

[JesterRaiin]

@kinlej: Też tak myślałem, ale sędzia kazał mi odpowiadać na pytania oskarżyciela.

[A.....4]

@kinlej: Po pierwsze, nie zamierzam dyskutować z debilami...

[j.....m]

Wreszcie stos argumentów za tym, co przeczuwałam od dawna unikając sporów, co odbierane było jako podporządkowywanie się bądź uległość, a nie jest to prawdą, bo swoje i tak osiągnę, najwyżej inną drogą niż otwarta wojna (mieszanka przebiegłości, podstępu i gry aktorskiej), chociaż nazwisko sugerowałoby raczej, że moi przodkowie mieli inne zdanie:)

[BeSmarter]

@jawamdam: Bo jeśli się to powtarza, to jest to podporządkowywanie się? Nie znam Cię, więc nie oceniam personalnie, ale oceniając ogół to nie cierpię osób o takim charakterze - w oczy wszystkiemu przytakną, a potem za plecami obrobią dupę.

Nastaje moment, kiedy NAGLE dowiadujesz się, że ta osoba ma o Tobie zupełnie inne zdanie niż przedstawiała w normalnej rozmowie. Okazuje się, że jest zwykłym, tchórzliwym szczurem.

Owszem, niepotrzebnych kłótni należy unikać,

[j.....m]

@BeSmarter: Masz rację jest się mądrzejszym o informację też wychodzę z tego założenia, nikomu nie obrabiam tyłka, nie obrażam się, po prostu czasami jak się odpuści, a nie podsyca emocje i doprowadza do ciężkiej kłótni to czasami po prostu druga strona sama sprawdza źródło i przyznaje rację, czy zgadza się na coś na co wcześniej była nastawiona negatywnie nie wiedzieć czemu i wszystkie argumenty za jak grochem o ścianę -