@techninja @getin We wczesnych latach dwutysięcznych ciotka chciała mieć wycięty wyrostek laparoskowo, więc poszła prywatnie. Chirurg ciachnał jej tętnice, umarła w karetce, w drodze na oddział ratunkowy 🙄 A mogła pójść do publicznego szpitala, nawet jak by coś nie pykło, to przynajmniej na blok operacyjny jest półtorej minuty, a nie pół godziny.
Straszna historia, pamiętam jak wiele lat temu chyba w Interwencji pokazywali podobna historię, że dziewczyna poszła sobie wstawic implant i już się nie obudziła, bo za duża dawkę narkozy jej dali. Od tamtego momentu jakoś narkoza zawsze mnie przeraża.
@lexico raz w życiu miałam, chyba przed obejrzeniem tego reportażu, i anesteziolog kazal mi podać dokładną wagę, a przez dłuższy czas się nie ważyłam i mówię do niego, że nie wiem, a on żeby podać na oko, zapytałam czy nie lepiej mnie zważyć, ale nie chciał, w wyniku czego przez kilka dobrych godzin po operacji nie mogłam się wybudzić...
@Dadas77: Ale z artykułu nie wynika że był problem ze znieczuleniem, tylko że nie umieli zatamować krwawienia. Oczywiście nie znam dokumentów, ale z artykułu właśnie to wynika
@Pozjadalem_wszystkie_rozumy: pewnie @Dadas77 chodzi o to że była pod narkozą (fragment o wybudzeniu), a narkoza to dość poważna sprawa. Jak mój kot musiałbyć pod narkozą, to przed podaniem musiałem podpisać kwit, że może umrzeć, że jestem świadomy konsekwecji i że z tego powodu nie będę starał się o odszkodowanie czy coś podobnego. Więc jeśli to byłby problem ze znieczuleniem to pewnie Pan Prof. miałby ręcę czyste, natomiast krwotok który
@OjciecMalwersant: Ja tak się wycofałem z naprawy złamanego nosa (krzywa przegroda). 25 lat z tym żyję, a jak miałem już umówiony zabieg to przeczytałem że komuś tak skopali, że po kilku operacjach nadal nie jest idealnie i nie poszedłem. Niby zawsze jest ryzyko, ale jak się o tym czyta bezpośrednio przed to siada na psychikę.
@NdFeB: Ja miałem guza złośliwego w szyji szanse na przeżycie 50/50% poszedłem i żyje, jakbym nie poszedł to by mnie już nie było od kilku dobrych lat.
@lord_xenu gdzie tak padlo w artykule jako slowa lekarzy? Ja tu widze tylko ze sie nie wybudzila prawidlowo, ze zabieg sie udal a potem ustalo krazenie itp to sa skutki "czegos", nigdzie nie ma podanej przyczyny. Rodzina nowi o krwawieniu, nie lekarze
Dlatego tak jak pisal kolega mamy slowo przeciwko slowu ale slowo lekarzy w artykule mozna skrocic do "wszystko sie udalo, zabieg prawidlowy, nie wiedziec czemu sie nie wybudzila i
Komentarze (125)
najlepsze
czemu nie 5 lat?
@mini_klaudia: nie ma czego się obawiać
po prostu się nie obudzisz ¯\(ツ)/¯
Lekarz twierdzi, że pacjentka się nie wybudziła.
Rodzina, że to kwestia krwotoku.
Słowo przeciwko słowu na ten moment
@3mortis: przecież były komplikacje.
Ja tu widze tylko ze sie nie wybudzila prawidlowo, ze zabieg sie udal a potem ustalo krazenie itp to sa skutki "czegos", nigdzie nie ma podanej przyczyny. Rodzina nowi o krwawieniu, nie lekarze
Dlatego tak jak pisal kolega mamy slowo przeciwko slowu ale slowo lekarzy w artykule mozna skrocic do "wszystko sie udalo, zabieg prawidlowy, nie wiedziec czemu sie nie wybudzila i