Czym skończy się reforma edukacji? PLAN OGŁUPIENIA POLAKÓW
Analiza zmian w edukacji z perspektywy wykładowcy. Co naprawdę oznacza koniec prac domowych i odchudzenie podstawy programowej? Będzie lżej dzieciom czy rodzicom? No i czy przypadkiem nie oznacza to masowego ogłupienia najcenniejszego co mamy - społeczeństwa.
rajmund29 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 96
- Odpowiedz
Komentarze (96)
najlepsze
@Anomalocaracid: @mbn-pl a na końcu się okaże, że nie znają ani tego ani tego.
@jakucam: no tak, bo to rodowici amerykanie są tymi innowatorami i odkrywcami xDDDDDDDD Weź się lepiej zapoznaj z takim hasłem jak "drenaż mózgów" - USA w tym osiągnęło poziom mistrzowski.
W szkole jest więcej katolicyzmu niż informatyki, fizyki, chemii i geografii razem. Od wywalenia tych bajeczek trzeba zacząć reformy.
@Anomalocaracid: też tacy byli u mnie co czytali na sylaby. W 4 klasie wchodzą ci już normalne przedmioty. Jak do każdego dojebiesz encyklopedie do zakucia to tylko pogłębi się problem bo jak ktoś słabo czyta to słabo będzie się uczył. Głupie jest myślenie, że więcej materiały (u nas szczeólnie więcej wyklętych i martrologii) = mądrzejsze społeczeństwo. Nie,
@EliG: to dodaj 5001 w której jest opisane czym jest outlier i dowód anegdotyczny.
@Lambo994: dałem plusa dodatniego chociaż się do końca z tym nie zgadzam. Dawniej nie było galeri ani kąkuterów, a zadania też były. Zamiast tego jeden albo czasem trzy programy w TV. Plusem były jakieś programy edukacyjne. Dzisiaj telenowela albo jeden z guwno teleturniejów na modłę wszystkiego co stary Chajzer przywlókł do Polski po upadku komuny - czyli nie wiesz nic, mówisz głupoty i wygrywasz malucha! Cała gawiedź patrzy i głupieje.
Jak te zadania były takie proste i na jedno kopyto to chyba nie zajmowały więcej niż 5 minut? Dziecko inteligentne niczego na tym nie traciło, a głupek się trochę czegoś nauczył. Jak ktoś pisał wyżej, głupków system ciągnął do