Z termometrami to się całkowicie zgadza jak do tej pory leżałem już parę razy to nigdy nie było . Najważniejsze "polaczki wzdychają do komuny" - i niestety słusznie - termometry były , nie trzeba było tyle czekać na badania, zabiegi itp. z podanej stawki rząd przeznacza niecałe 8% na szpitale..... to nie wina komuny lecz kapitalizmu a dokładniej rzecz biorąc chęci spowodowania w społeczeństwie poparcia dla prywatyzacji bo większość ludzi się nie interesuje czemu jest jak jest..
Co do prywatnej służby zdrowia.. Miałem okazję raz skorzystać. Powiem tak, miła obsługa, szybkie badania. Jednak po zabiegu wychodzi się praktycznie w tym samym dniu - leżenie to koszty. Pacjent wypisany z podaną informacją, że jeśli pojawi się krew to nie może być więcej niż pół szklanki na dzień, jeśli będzie więcej trzeba się zgłosić.... szkoda gadać no i trzeba zapłacić.
gdyby nfz stosował zasady przyznawania świadczeń jak robią to ubezpieczyciele zdrowia w stanach (jak nie chorujesz na nic poważnego to płać z własnej kieszeni) to nagle by się okazało, że nfz ma dość kasy a nawet przynosi zyski, zniknęło by 99% zbędnych wydatków na ludzi którzy zajmują czas i marnują kasę przychodząc do lekarza z byle katarem czy kur. syfem na mordzie a jak ktoś z poważniejszą sprawą to się kur... czeka
@arhibald: Amerykańska służba zdrowia jest do d--y, można się wzorować na zachodnich systemach opieki zdrowotnej, ale USA to jeden z gorszych przykładów. Przyjazny gospodarce, ale nie pacjentowi, polecam zgłębienie tematu.
@olin: chyba nie widziałeś standardów w szpitalach w Białymstoku, w szczególności Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego... jeśli nie masz pojęcia o czym piszesz - nie pisz
@koszernyrozum: dokładnie, ze zdjęć wynika że gabinet zabiegowy jest wyposażony dostatecznie, ściany i ogólny wygląd szpitala nie ma istotnego wpływu na zdrowie pacjentów, a odnośnie termometru to pielęgniarka mogła sobie zażartować, że nie używają termometru i mogła używać bezdotykowego termometru na podczerwień, które są coraz częstsze
Komentarze (131)
najlepsze
Z termometrami to się całkowicie zgadza jak do tej pory leżałem już parę razy to nigdy nie było . Najważniejsze "polaczki wzdychają do komuny" - i niestety słusznie - termometry były , nie trzeba było tyle czekać na badania, zabiegi itp. z podanej stawki rząd przeznacza niecałe 8% na szpitale..... to nie wina komuny lecz kapitalizmu a dokładniej rzecz biorąc chęci spowodowania w społeczeństwie poparcia dla prywatyzacji bo większość ludzi się nie interesuje czemu jest jak jest..
Co do prywatnej służby zdrowia.. Miałem okazję raz skorzystać. Powiem tak, miła obsługa, szybkie badania. Jednak po zabiegu wychodzi się praktycznie w tym samym dniu - leżenie to koszty. Pacjent wypisany z podaną informacją, że jeśli pojawi się krew to nie może być więcej niż pół szklanki na dzień, jeśli będzie więcej trzeba się zgłosić.... szkoda gadać no i trzeba zapłacić.
Po
Straszne! Rozumiem, że ma być różowe?
Bo?