Hołownia chce zakazać zadawania prac domowych
Sam ze szkołą był na bakier, nie skończył żadnych studiów, to czemu inni mają być lepiej wykształceni niż on?
BoryslawPupka z- #
- #
- #
- #
- 176
- Odpowiedz
Sam ze szkołą był na bakier, nie skończył żadnych studiów, to czemu inni mają być lepiej wykształceni niż on?
BoryslawPupka z
Komentarze (176)
najlepsze
@Bordomir: jasne, można poświęcić część procesu edukacji na rozwój umiejętności przyswajania wiedzy ale nie 99% bo ważniejsze jest myślenie i umiejętnośc wykorzystania tej przyswojonej wiedzy, można też uczyć przyswajania przydatnej wiedzy a nie takiej która nigdy nie zostanie przez daną osobę wykorzystana.
Materiał powinien zostać zwiększony, bo jest i tak ogryzkiem, ale zamiast 15 różnych przedmiotów, powinno być 5-6.
Polski, matma, angielski, wf po 3 godziny obowiązkowo.
I do wyboru 2-3 przedmioty w ilości 10-15 godzin w sumie (np. biologia+ chemia)..
To daje 22-27 godzin tygodniowo zamiast aktualnych ponad 35.
Tworzy specjalistów z danej dziedziny, a
Czasami się nie zrobiło pracy a nauczycielka i tak nie sprawdzała wszystkich tylko brała wyrywkowo.
A teraz dzieciaki jeszcze mają internet gdzie po pierwsze można znaleźć rozwiązania do zadań a po drugie mają AI które im wygeneruje rozprawki. Dodatkowo zawsze rodzice też mogą pomóc dzieciakowi więc wtedy taka praca domowa nie jest miarodajna i
@Xefirex: Hahahah dobre. Szkoła tworzy niewolników systemu a Ty byś chciał niewolnika uczyć ekonomii i tego jak system wykorzystuje społeczeństwo. Nie dla niewolnika to.
Np. prawo do odpoczynku
Trzeba zmniejszyć ilość materiału.
Bo problem z układaniem tego czego dzieci się uczą jest taki, że każdy by chciał dokładać i dokładać.
"O, dlaczego teraz nie uczą filozofii, przywróćmy filozofię"